Hubert Hurkacz oraz Magda Linette jeszcze raz wyszli na korty w sobotę 3 lipca. Mimo że kibice mieli prawo spodziewać się awansu zarówno Polaka jak i Polki, to ostatecznie w kolejnej rundzie zagra tylko Hurkacz.
Pewne zwycięstwo Hurkacza
Jako pierwszy swoje starcie zakończył Hubert Hurkacz. W trzeciej rundzie Polak mierzył się z Aleksandrem Bublikiem i było to ich drugie spotkanie w całej karierze. Wcześniej to Kazach był górą, tym razem jednak nasz reprezentant nie dał swojemu przeciwnikowi żadnych szans. Mimo tego mecz był całkiem efektowny, ponieważ panowie grali seriami – w pierwszym secie zdarzyło się, że Hurkacz wygrał gema bez utraty punktu, a niedługo potem Bublik wygrał cztery piłki z rzędu.
W pewnym momencie jednak mecz musiał zostać przerwany, ponieważ zaczęło bardzo mocno padać. Gra została wznowiona po dwóch godzinach i to Polak zaprezentował się lepiej. Jego rywal popełniał sporo prostych błędów – źle serwował, uderzał w siatkę i przegrywał poszczególne pojedynki. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Hurkacza, a w setach kolejno było 6:3, 6:4 i 6:2 dla naszego reprezentanta.
Linette żegna się z Wimbledonem
Magda Linette z kolei mierzyła się z Paulą Badosą. Poznanianka rozbudziła apetyty kibiców na wielki sukces w poprzedniej rundzie, kiedy dość niespodziewanie wygrała z Eliną Switoliną. Niestety nie poszła za ciosem, choć w pierwszym secie Hiszpanka jej w tym mocno pomagała, mnóstwo razy posyłając piłkę w aut.
Później było już tylko gorzej – Linette przegrała bowiem cztery gemy z rzędu i poległa w kolejnym secie. Polce nie pomógł także fakt, że trzeci set zaczęła od prowadzenia 3:0. Badosa nie poddała się i najpierw wyrównała wynik, a potem wygrała całą rundę. W efekcie poznanianka przegrała 1:2 (7:5, 2:6 i 4:6).
Z kolei już 2 lipca do IV rundy Wimbledonu przeszła Iga Świątek.
Czytaj też:
Spinazzola nie zagra już na Euro 2020. Poważna kontuzja Włocha