Po krótkiej przerwie w grze Iga Świątek powróciła na kort, by rozpoczął rywalizację w turnieju rangi WTA 1000. Pochodząca spod Warszawy zawodniczka w ostatnim czasie nieco zwolniła tempo, ponieważ zaczęły jej doskwierać problemy zdrowotne. Kilka tygodni wcześniej musiała wycofać się z rozgrywek w Madrycie, aby zregenerować własne ciało, o czym sama informowała w mediach społecznościowych. Teraz jednak Polka poradziła sobie z urazem barku i wróciła do gry.
WTA 1000 w Rzymie. Iga Świątek górą w pierwszym secie
Pochodząca z Raszyna zawodniczka doprowadziła do przełamania już w pierwszym gemie, świetnie grając returnem, a potem wykorzystała własny serwis do podwyższenia prowadzenia, dzięki czemu po kilkunastu minutach gry było już 2:0. Ruse wykorzystała potem kilka błędów Świątek, wygrywając jednego gema, ale potem znów nasza reprezentantka przejęła inicjatywę. Po piątym gemie było 4:1.
Następnie Ruse znów punktowała po błędach Polki. Na przykład przy podaniu Świątek ponownie doprowadziła do stanu, kiedy przegrywała tylko dwoma gemami (4:2). Sytuacja powtórzyła się przy kolejnym serwisie Polki i przy stanie 5:3 stało się jasne, że liderka rankingu musi przełamać rywalkę, by uniknąć nerwowej końcówki partii. Tak też się stało, a Polka po dobrej grze returnem przypieczętowała wygraną w partii (6:3).
Iga Świątek miała dużą przewagę nad Eleną-Gabrielą Ruse
W drugim secie to również Świątek szybko wyszła na prowadzenie, choć komentatorzy meczu słusznie zwrócili uwagę, iż naszej zawodniczce często brakowało równowagi przy poszczególnych zagraniach, dzięki czemu Rumunka stwarzała jej pewne kłopoty. Wiele do życzenia pozostawiały też serwisy raszynianki. Mimo tego jednak reprezentantka Polski utrzymywała prowadzenie w poszczególnych gemach i szybko osiągnęła wynik 3:0.
Ruse z kolei na tym etapie spotkania była bardzo niedokładna w swoich zagraniach i w ten sposób tylko pomagała swojej rywalce zdobywać kolejne „oczka”. Również kiedy już dochodziło do dłuższych wymian, to Świątek wychodziła z nich zwycięsko. W ten sposób szybko wygrywała pozostałe gemy i ostatecznie cały mecz 2:0 (6:3, 6:0). Polka przeszła więc do kolejnej fazy turnieju WTA w Rzymie.
Czytaj też:
Hurkacz poległ w pierwszej rundzie turnieju ATP w Rzymie. Tenisista wskazał przyczyny porażki