Gwiazdor wycofał się z Australian Open. Decyzja zapadła w ostatniej chwili

Gwiazdor wycofał się z Australian Open. Decyzja zapadła w ostatniej chwili

Novak Djoković i Nick Kyrgios
Novak Djoković i Nick Kyrgios Źródło: PAP/EPA / James Ross
Jeden z faworytów do wygrania tegorocznej edycji Australian Open na pewno w niej nie zatriumfuje. Nick Kyrgios poinformował, że musi wycofać się z rywalizacji. Wyjaśnił, dlaczego tak zadecydował.

W tegorocznej edycji Australian Open nie zobaczymy kilku wielkich gwiazd. Z części kobiecej wycofała się Naomi Osaka, która zaszła w ciążę, natomiast ze względu na problemy zdrowotne identyczną decyzję podjął Carlos Alcaraz. Teraz okazało się, że Melbourne nie wystąpi również miejscowy bohater, czyli Nick Kyrgios.

Nick Kyrgios wycofał się z Australian Open przez kontuzję

Decyzja zapadła dosłownie w ostatniej chwili. Doświadczony tenisista czekał z podjęciem jej tak długo, jak tylko mógł. W efekcie przekazał ją już po rozpoczęciu turnieju podczas konferencji prasowej. Ekscentryczny 27-latek przegrał walkę z czasem, choć do niedawna wydawało się, że udało mu się przygotować do rywalizacji pod kątem zdrowotnym.

Kilka dni temu bowiem Kyrgios wziął udział w charytatywnym meczu w Melbourne, a w sparingu zmierzył się z Novakiem Djokoviciem. Wszystko wskazywało na to, iż Australijczyk da radę występować w wielkoszlemowym turnieju, aczkolwiek te nadzieje okazały się złudne. Ulubieniec gospodarzy ma jednak problem z kolanem, a tego typu urazów nie warto lekceważyć.

Na wspomnianej konferencji prasowej 27-latek poinformował, że badanie rezonansem wykazało obecność cysty w jego kolanie. Ta z kolei naciska na łękotkę, co sprawa ból, dyskomfort, a także ogranicza mobilność nogi sportowca. Zaradcze leczenie, dzięki któremu Kyrgios liczył na dojście do formy i możliwość gry w Australian Open, nie przyniosło oczekiwanego skutku. W związku z tym niebawem tenisista będzie musiał przejść zabieg artroskopii.

Czytaj też:
Świetny start Huberta Hurkacza w Australian Open. Tym zagraniem zachwycił kibiców

Czytaj też:
Druga twarz Igi Świątek. „Wiele razy nie chciałam dawać z siebie wszystkiego”

Źródło: Australian Open