Co z meczami Hurkacza i Linette? Pogoda nie oszczędza Australian Open

Co z meczami Hurkacza i Linette? Pogoda nie oszczędza Australian Open

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Shutterstock / Janet McIntyre
Mecz Huberta Hurkacza został przesunięty w czasie przez utrudnione warunki pogodowe. W Melbourne pada rzęsisty deszcz, który uniemożliwia swobodne rozegranie spotkania Polaka z Lorenzo Sonego. Także Magda Linette dalej musi czekać na swoją szansę. Dotychczas odbyły się jedynie mecze pod zadaszeniem.

Od rozpoczęcia tegorocznego Australian Open jednym z głównych przeciwników całych rozgrywek jest pogoda. Co prawda, większość meczów odbyła się zgodnie z planem, aczkolwiek część z nich musiała zostać przełożona z powodu obfitych opadów deszczu. Z takim przebiegiem spraw musiała pogodzić się już Magda Linette, która wciąż czeka na pojedynek z Mayar Sherif. Teraz ofiarą niefortunnej pogody stał się także Hubert Hurkacz.

Mecze Huberta Hurkacza i Magdy Linette przełożone przez warunki pogodowe

Środa to kolejny dzień, który płata figle organizatorom Australian Open. Szczęśliwie udało się rozegrać mecz , która z łatwością rozprawiła się z Kolumbijką Camile Osorio, wygrywając 6:2, 6:3. Niestety w dalszym ciągu czekamy na mecz Magdy Linette z Mayar Sherif, który pierwotnie miał odbyć się wczoraj, tj. 17 stycznia, aczkolwiek opady deszczu uniemożliwiły jego rozegranie.

Nie inaczej było dzisiejszej nocy czasu polskiego. Polska rakieta miała zagrać swój mecz o 3:15, jednak ponownie musiała zaczekać, gdyż w Melbourne pada deszcz, który uniemożliwia swobodne rozegranie zawodów, odbywających się bez zadaszenia. Także mecz Huberta Hurkacza został odłożony w czasie. Polak miał zmierzyć się z Włochem Lorenzo Sonego o 5:30, jednak kibice muszą uzbroić się w cierpliwość i liczyć na łaskę pogody.

twitter

Iga Świątek mierzy się z problemami

Liderka światowego rankingu WTA nie ukrywa, że jej pierwsze mecze w Australian Open nie były dla niej łatwe. Choć Iga Świątek awansowała już do 3. rundy, to po wygranym meczu z Jule Niemeier przyznała, że ma pewne problemy.

– Czuję się trochę inaczej. Zdałam sobie sprawę z tego, co się stało. W poprzednim roku skupiałam się na kolejnych krokach i meczach. Obecnie czuję presję, ze strony ludzi, którzy biorą za pewnik, że będę wygrywać pierwsze rundy. A to nie jest łatwe. Każdy mecz to inna historia. Muszę ciężko pracować, aby zwyciężyć, a wiele osób bierze moją wygraną za coś oczywistego — powiedziała Iga Świątek.

Czytaj też:
Gwiazdor wycofał się z Australian Open i złamał prawo. Szuka go policja
Czytaj też:
Wymowne słowa Hurkacza o Świątek. Nie mógł powiedzieć inaczej

Źródło: X