Iga Śiwatek wróciła na kort 15 lutego po nieudanej przygodzie w Australian Open, gdzie odpadła w ćwierćfinale z Jeleną Rybakiną. Pierwsza rakieta świata wzięła udział w WTA w Dosze, który przed rokiem wygrała.
WTA Doha. Krótka droga Igi Świątek do półfinału
Polka w tym turnieju została rozstawiona z "jedynką" i w pierwszej rundzie dostała wolny los. W drugiej rundzie zmierzyła się z Danielle Collins, która w pierwszej rundzie wyeliminowała Elise Mertens. Raszynianka nie dała rywalce żadnych szans i zrewanżowała się rywalce za zeszłoroczny półfinał AO. Świątek pewnie pokonała rywalkę 6:0, 6:1.
W ćwierćfinale pierwsza rakieta świata miała zmierzyć się z Belindą Bencić, lecz reprezentantka Szwajcarii po trudnym trzygodzinnym meczu przeciwko Wiktorii Azarence, wygranym 1:6, 7:6, 6:4 postanowiła się wycofać, co otworzyło Polce drogę do półfinału.
Półfinał WTA Doha. Iga Świątek – Weronika Kudermietowa
W meczu o finał Iga Świątek zmierzyła się z Weroniką Kudermietową, która w ćwierćfinale wyeliminowała Coco Gauff. Polka i Rosjanka wyszły na kort przed godz. 17:00 w piątek 17 lutego.
Polka udowodniła, że jej okazałe zwycięstwo przeciwko Danielle Collins, to nie była kwestia przypadku i kiepskiej dyspozycji Amerykanki. Pierwszego seta przeciwko Weronice Kudermietowej Iga Świątek wygrała 6:0, nie dając rywalce najmniejszych szans na zdobycie, chociażby gema.
Iga Świątek dopełniła formalności w drugim secie
W drugim secie Rosjanka próbowała wziąć się do odrabiania strat, ale pierwsza rakieta świata była za mocna. Co prawda tenisistce udało się zdobyć gema, ale naładowana obrończyni tego tytułu szybko przełamała rywalkę.
Ostatecznie iga Świątek wygrała 6:1 w drugim secie, a w całym meczu 2:0 (6:0, 6:1). Ten mecz nie trwał nawet godzinę. W finale WTA Doha Iga Świątek zmierzy się z Jessicą Pegulą, która w półfinale pokonała Greczynkę Marię Sakkari.
Czytaj też:
Iga Świątek przyznała to bez ogródek. Opowiedziała o trudnej dla niej kwestiiCzytaj też:
Iga Świątek się zirytowała. Wymowna reakcja na ten komentarz