Magda Linette ma za sobą trudne chwile sportowe. Od turnieju w Charleston Polka nie potrafi dotrzeć dalej, niż do drugiej rundy turniejów WTA. Najpierw poległa w dwóch spotkaniach z Billie Jean King Cup, gdzie została pokonana przez Julię Putincewą i Jelenę Rybakinę, a następnie przegrywała w Madrycie z Mirrą Andriejewą i w Rzymie z Beatriz Haddad Maią. Teraz przyszedł czas na rywalizację w Strasbourgu, gdzie jej pierwszą przeciwniczką była Hiszpanka Cristina Bucsa, która również była po kilku nie najlepszych meczach.
Problemy zdrowotne Magdy Linette w pierwszym secie
Od początku można było dostrzec, że Magda Linette nie czuje się najlepiej, gdyż w pierwszym gemie została przełamana. Nie potrafiła również stawić czoła swojej przeciwniczce w jej gemie serwisowym i po chwili tablica wyników pokazywała już 0:2. Niestety sytuacja nie uległa zmianie także w kolejnej wymianie i choć Polka próbowała zakończyć ją na swoją korzyść, to Cristina Bucsa znakomicie spisała się w grze przy siatce. To był pewien zapalnik dla poznanianki, która weszła na wyższe obroty. 31-latka przejęła inicjatywę i pewnie wygrała swojego pierwszego gema, przełamując przeciwniczkę.
Następnie nie dała jej szans w gemie serwisowym, by po chwili dokonać podwójnego przełamania. W ten sposób zrobiło się już 3:3. Linette wrzuciła kolejny bieg a w grze Bucsy widać było zakłopotanie. Dzięki doskonałym i mocnym wymianom Polka wygrała czwartego gema z rzędu i po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. W następnym gemie doszło do równowagi, którą ostatecznie wygrała Hiszpanka. Ta podtrzymała dobrą passę i zrobiło się już 5:4, a po chwili poznanianka musiała udać się na przerwę medyczną ze względu na problemy z plecami. Na szczęście po kilku minutach wróciła na kort, ale nie zdołała obrócić spraw na swoją korzyść. Cristina Bucsa wygrała seta 6:4.
Magda Linette zacisnęła zęby
Choć w pierwszym gemie drugiego seta Magda Linette poradziła sobie bardzo dobrze i wygrała, to niestety w dalszym ciągu widać było grymas bólu na jej twarzy. Mimo tego zacisnęła zęby i grała zdecydowanie lepiej od Hiszpanki. Po trudach przełamała ją w drugim gemie i widać było, że weszła na znakomite tory. Dzięki temu po chwili tablica wyników pokazywała już 3:0 dla naszej reprezentantki i Cristina Bucsa miała duże problemy z wygraniem swojego serwisu. Mimo tego podołała zadaniu i nie dała się ponownie przełamać.
Ale Polka kontynuowała doskonałą grę i w kolejnym gemie bez większych trudów podwyższyła prowadzenie w secie. Bucsa pozostawała skupiona i z trudnościami, ale udało jej się wygrać drugiego gema w tym secie. Ale Magda Linette była w przysłowiowym „gazie” i przy swoim gemie serwisowym nie pozostawiała złudzeń przeciwniczce. W ten sposób mieliśmy już wynik 5:2 dla naszej reprezentantki. Poznanianka nie dała sobie wydrzeć tego zwycięstwa i w ostatnim gemie znów przełamała Hiszpankę, ostatecznie wygrywając gema 6:2. Konieczny był trzeci set.
Cristina Bucsa skręciła staw skokowy
I już od samego początku mieliśmy wiele emocji, ponieważ Magda Linette straciła swoją szansę na zwycięstwo w gemie serwisowym i została przełamana. W drugim dzięki znakomitemu dropshotowi odwdzięczyła się przeciwniczce i mieliśmy przełamanie powrotne. Na szczęście Polka poszła za ciosem i już zrobiło się 2:1. W kolejnym gemie poznanianka była bliska kolejnego przełamania, jednak przez własne błędy nie dała rady tego dokonać. Przy stanie 2:2 Caroline Bucsa niefortunnie upadła, wykręcając staw skokowy. Konieczna była interwencja medyków. Po kilku minutach przerwy Hiszpanka wróciła do gry.
Magda Linette wygrała kolejnego gema. Uraz, którego nabawiła się Bucsa widocznie przeszkadzał jej w dalszej grze. Mimo tego starała się walczyć o zwycięstwo, jednak popełniała zbyt wiele błędów. W ten sposób znów dała się przełamać poznaniance, a w kolejnym nie umiała dokonać przełamania powrotnego. I po chwili Polka wygrała całe spotkanie.
Czytaj też:
Aryna Sabalenka depcze po piętach Idze Świątek. Oto najnowszy ranking WTACzytaj też:
Iga Świątek właśnie osiągnęła coś wyjątkowego. Polka dołączyła do światowych legend