Białorusini zdemaskowali Arynę Sabalenkę. Nie zostawili na niej suchej nitki

Białorusini zdemaskowali Arynę Sabalenkę. Nie zostawili na niej suchej nitki

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka Źródło:Newspix.pl / Abaca
Aryna Sabalenka oficjalnie ogłosiła brak poparcia do decyzji Aleksandra Łukaszenki i jego ruchów politycznych. Białorusini uważają, że jest to tylko dobra mina do złej gry. Sportowcy z tamtejszego kraju twierdzą, że jej słowa są nieszczere i wymuszone, a także „wypychają ją z ich drużyny”.

Niewiele wskazuje na to, żeby Aryna Sabalenka w najbliższym czasie przestała być na celowniku mediów. Okazuje się, że również Białorusini nie do końca mają o niej pozytywne zdanie. Znajdująca się na drugim miejscu światowego rankingu WTA tenisistka określana jest przez wielu sportowców zawodniczką, która jedynie chce wykorzystać moment na poprawienie swojego wizerunku.

Białorusini demaskują Arynę Sabalenkę

Jakiś czas temu Aryna Sabalenka z całkowitym optymizmem i uśmiechem na ustach gościła u prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Co więcej, po sfałszowanych wyborach w 2020 roku publicznie wyraziła poparcie dla dyktatora, a ten wielokrotnie wykorzystywał jej wizerunek oraz sukcesy sportowe do szerzenia białoruskiej propagandy. Większość białoruskich sprotowców zachowała się zdecydowanie inaczej niż tenisistka. Powstała nawet grupa nazywana Wolnym Stowarzyszeniem Białoruskich Sportowców SOS.by, do którego dołączyło się tysiące zawodników i zawodniczek z różnych dyscyplin w Białorusi.

Białoruski siatkarz Artur Udrys trzy lata temu zrezygnował z gry w barwach narodowych, co było jego protestem przeciwko dyktaturze prowadzonej przez Aleksandra Łukaszenkę. Sportowiec udzielił wywiadu dla serwisu „WP Sportowe Fakty”, w którym powiedział wprost, co tamtejsi zawodowcy sportowi myślą o Arynie Sabalence i jej słowach o braku poparcia dla Aleksandra Łukaszenki.

– Chyba nikt bardziej niż Białorusini nie chciał, żeby Sabalenka dała odpowiedź na pytania, które otrzymała podczas Roland Garros. Według mnie słowa, które padły z jej ust, zostały na niej wymuszone i nikogo nimi nie przekonała. To wciąż były neutralne stwierdzenia. Powiedziała, że nie popiera Łukaszenki 'w tym momencie'. To 'w tym momencie' mi się nie podoba. W białoruskim internecie jest z tego sporo żartów i memów, na przykład, że Sabalenka nie popiera Łukaszenki codziennie od godz. 12 do godz. 15 – mówił sportowiec.

Sportowcy z Białorusi odwracają się od Aryny Sabalenki

Artur Udrys wyjaśnił również, że opinia o Arynie Sabalence w Białorusi krąży od sierpnia 2020 roku, czyli chwili, w której wybory zostały sfałszowane.

– Od sierpnia 2020 roku, gdy Łukaszenka sfałszował wybory, wśród białoruskich sportowców, którzy sprzeciwili się reżimowi, powszechna jest opinia, że Sabalenka nie gra w naszej drużynie. Wtedy zobaczyliśmy, kto wspiera wolną Białoruś, kto jej nie wspiera, a kto próbuje siedzieć na dwóch krzesłach. Ona od samego początku wybierała dwa krzesła – dodawał i przyznał, co musi się wydarzyć, żeby tenisistka odzyskała szacunek u Białoruskich sportowców.

– Stałoby się tak, gdyby powiedziała, że ja, Aryna Sabalenka, sprzeciwiam się wojnie, za którą odpowiedzialne są Rosja i Białoruś, za którą odpowiedzialni są Putin i Łukaszenka. Jeśli zrobi coś takiego, wyślę jej wiadomość, że ją podziwiam. Ale nie liczę na taką okazję – stwierdził Artur Udrys.

Czytaj też:
Władze Wimbledonu wydały wyrok ws. Rosji i Białorusi. Aryna Sabalenka poznała sytuację
Czytaj też:
Aryna Sabalenka zagroziła Idze Świątek. „Chcę się na niej zemścić”

Źródło: WP Sportowe Fakty