Magda Linette nie rozpoczęła korzystnie sezonu 2024. Po szybkiej porażce w Australian Open spowodowanej kontuzją, Polka potrzebowała chwili na dojście do zdrowia. Po pokonaniu Alexandry Eeali w pierwszej rundzie zmagań w Dubaju, w drugiej nie dała rady pokonać Brazylijki Beatriz Haddad Mai. Rywalka zwyciężyła po bardzo długim spotkaniu 7:6, 6:7, 6:1.
Brazylijka zbyt mocna na Magdę Linette
Początek meczu ułożył się bardzo dobrze dla reprezentantki Polski. Już w pierwszym gemie przełamała rywalkę. Później dołożyła kolejnego gema i prawie po raz drugi wygrała przy podaniu Brazylijki. Ta po parunastu minutach obudziła się z pechowego snu. Ze stanu 1:3 doprowadziła do prowadzenia 4:3. Linette nie dawała za wygraną, sprawiając, że kibice w Dubaju i przed telewizorami oglądali zaciętą drugą część seta. Co chwilę widniały wyniki remisowe – 4:4, 5:5 i 6:6, które oznaczało tie-break. W nim również można było zobaczyć walkę cios za cios. Za sprawą ostatniej autowej piłki Linette, triumfowała Haddad Maia (8:6).
Linette ponownie rozpoczęła seta od wygranego gema. W drugiej odsłonie nie było już jednak budowania przewagi tak jak kilkadziesiąt minut wcześniej. Ani Polka, ani Brazylijka nie pozwalały sobie na stratę dwóch gemów pod rząd, a co za tym idzie na przełamanie. Przełom nastąpił w ósmym gemie. Zacięta walka na przewagi skończyła się pechowo dla 13. rakiety świata, która minimalnym autem dała przełamanie reprezentantce Polski. Brazylijka jednak nie dała za wygraną i odpracowała stratę podania, a następnie doprowadziła do remisu 5:5. Finalnie tak samo jak w pierwszym secie, o rozstrzygnięciu drugiego musiał zdecydować tie-break. Tym razem bez porównania lepsza była trzecia rakieta Polski. Linette szybko przełamała rywalkę, a następnie zbudowała potężną zaliczkę, której już nie straciła. Zdominowała Haddad Maię 7:1, co oznaczało, że o losach starcia rozstrzygnąć miał trzeci set.
Po raz pierwszy w meczu to Haddad Maia otworzyła partię wygranym gemem. Magda Linette musiała mocno pracować w defensywie, ale nie dawała wyżej notowanej Brazylijce przełamania. Brazylijka jednak nie poddała się i w czwartym gemie dopięła swego. Wyszła na prowadzenie 3:1, a następnie 4:1, co oznaczało olbrzymie problemy dla Polki. Pochodząca z Poznania zawodniczka nie potrafiła się jednak przeciwstawić Brazylijce. Napędzona małymi sukcesami Haddad Maia dopięła swego, choć w ostatnich minutach spotkania Linette walczyła jak lew. Zwyciężając w partii 6:1, wygrała cały mecz i awansowała do kolejnej fazy zmagań w Abu Zabi.
Beatriz Haddad Maia czeka na rywalkę
W kolejnej rundzie turnieju WTA 500 Abu Zabi Beatriz Haddad Maia zmierzy się ze zwyciężczynią starcia pomiędzy Emmą Raducanu a Ons Jabeur.
Czytaj też:
Iga Świątek zmaga się z problemem. Wiadomo, co doskwiera liderce rankingu WTACzytaj też:
Była liderka rankingu z odważną deklaracją. Świątek ma się bać?