Iga Świątek opowiedziała o udziale w produkcji Netflixa. „Nienawiść do mojej osoby”

Iga Świątek opowiedziała o udziale w produkcji Netflixa. „Nienawiść do mojej osoby”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Ray Acevedo
Iga Świątek na konferencji prasowej po meczu z Lindą Noskovą opowiedziała o udziale w produkcji Netflixa na temat tenisa. Polka nie ma dobrych wspomnień.

Dokument pod tytułem „Break Point” był swego rodzaju kontynuacją pomysłów, które przedstawiono w produkcjach sportowych na temat golfa i Formuły 1. Dotychczas powstały dwa sezony serialu o tenisie, a trzeci stoi pod znakiem zapytania. „Break point” nie sprzedaje się bowiem tak dobrze, jak inne produkcje. O swoich doświadczeniach związanych z telenowelą opowiedziała Iga Świątek, która nie do końca jest zadowolona z tego, jak przebiegała cała operacja.

Świątek przeanalizowała udział w serialu

Iga Świątek w ostatnim spotkaniu Indian Wells pokonała Lindę Noskovą 6:4, 6:0, a na dyskusję o tenisowym serialu znalazło się miejsce na konferencji prasowej. Tam Polka starała się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego produkcje z golfem i Formułą 1 osiągają lepsze wyniki niż ta z jej ukochaną dyscypliną sportu w roli głównej.

– Mogę mówić tylko ze swojej perspektywy. Myślę, że ekipa z Netflixa była naprawdę miła i chętnie współpracowała, ale ostatecznie nie mieliśmy większego wpływu na montaż niektórych rzeczy, które nam się nie podobały – podkreśliła Świątek.

twitter

Drugi sezon bez obecności Świątek

Liderka światowego rankingu dostrzegała pewne niuanse, które nie pozwalały jej na to, by zgodzić się na dalszy angaż w „Break point”. Dlatego nie zamierzała wziąć udziału w drugim sezonie produkcji.

– Wiem, że w moim wypadku nie było pełnego dostępu do mojego teamu ze strony twórców, bo tego nie chciałam. Zgodziłam się, że może nie mam ostatecznego głosu w sprawie materiałów ze mną, ale niektóre rzeczy zostały źle zinterpretowane – podkreśliła Świątek.

Na koniec ze strony 22-latki padły jeszcze mocniejsze słowa. One już całkowicie pokazują, że pomysł serialu tenisowego nie do końca wypalił. Świątek wyjaśniła dokładnie, dlaczego się wycofała z dalszych nagrań.

– Występ w tej serii spowodował pewną nienawiść do mnie i mojego zespołu. Chciałam po prostu żyć spokojnie i wykonywać swoją pracę, stąd nie brałam udziału w produkcji drugiego sezonu – podkreśliła.

Zapewne należy tę decyzję uznać za słuszną. Świątek nie szuka dodatkowego blasku świateł, lecz skupia się tylko na grze. Wciąż pozostaje liderką światowego rankingu, a w Indian Wells dotarła już do IV rundy, gdzie zmierzy się z Julią Putincewą.

Czytaj też:
Iga Świątek zrewanżowała się za Australian Open. Noskova nic nie mogła zrobić
Czytaj też:
Iga Świątek poznała rywalkę w turnieju Indian Wells. Notuje najlepszy wynik

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / WTA