Ogromne zamieszanie. Iga Świątek straciła prowadzenie w rankingu WTA

Ogromne zamieszanie. Iga Świątek straciła prowadzenie w rankingu WTA

Dodano: 
Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl
Wydawało się pierwotnie, że Iga Świątek straci prowadzenie w rankingu WTA 28 października. To stało się już jednak tydzień wcześniej. Zapanował chaos.

Iga Świątek spędziła na fotelu liderki rankingu WTA łącznie 125 tygodni – w dwóch okresach. 21 października spadła na drugie miejsce, a na pierwszą pozycję awansowała Aryna Sabalenka. Wydawało się, że do zmiany na szczycie dojdzie tydzień później, ale wtedy do akcji wkroczyły niejasne zasady punktacji określane przez WTA. Wśród komentatorów tenisa zapanowało zdziwienie.

Świątek i Sabalenka z odjętymi punktami

Przypomnijmy, że już nieco ponad miesiąc Świątek nie rozegrała oficjalnego meczu. Po raz ostatni pojawiła się na korcie w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open, gdzie przegrała z Jessicą Pegulą. Następnie miała miejsce przerwa i jednocześnie zmiana trenera. Tomasza Wiktorowskiego na tym stanowisku zastąpił Wim Fissette.

W tym czasie Sabalenka konsekwentnie goniła Polkę i ostatecznie już ją wyprzedziła w światowym zestawieniu. Wielu ekspertom tenisa wydawało się, że nastąpi to 28 października, kiedy wszystkie zawodniczki mają odejmowane punkty za ubiegłoroczny występ w WTA Finals. Wówczas Świątek wygrała cały turniej, a Białorusinka dotarła do półfinału. Zmiana na szczycie nastąpiła tydzień wcześniej najprawdopodobniej przez to, że obu paniom wstawiono obligatoryjne 0 pkt za najgorszy liczący się rezultat. W przypadku Polki było to 120 pkt za WTA 1000 w Miami, a u Sabalenki – 10 pkt za WTA 1000 w Dubaju.

Niejasne przepisy WTA

Jak wyjaśnia na platformie X znany profil „Z kortu – informacje tenisowe”, chodzi o brak wystarczającej liczby rozegranych turniejów rangi WTA 500. WTA założyło, że każda z tenisistek powinna zagrać w sześciu tego typu imprezach. Sabalenka wystąpiła w czterech, a Świątek w dwóch. Dlatego też wydaje się, że Polka otrzyma cztery obligatoryjne zera, a Białorusinka dwa. Wszystko staje się zagmatwane, bo nie wiadomo, kiedy właściwie WTA będzie odejmować kolejne punkty za brak udziału w imprezach rangi WTA 500.

twitter

Czołowa dziesiątka rankingu WTA w grze pojedynczej:

1. Aryna Sabalenka 9706 pkt
2. Iga Świątek (Polska) 9665
3. Coco Gauff (USA) 5963
4. Jessica Pegula (USA) 5785
5. Jelena Rybakina (Kazachstan) 5471
6. Jasmine Paolini (Włochy) 5144
7. Qinwen Zheng (Chiny) 4480
8. Emma Navarro (USA) 3698
9. Daria Kasatkina 3500
10. Beatriz Haddad Maia (Brazylia) 3194

Czytaj też:
Nowy trener oczarowany Igą Świątek. „Jest wzorem dla innych”
Czytaj też:
Iga Świątek i Hubert Hurkacz zagrają razem! Świetne wieści dla polskich kibiców

Opracował:
Źródło: WTA / X / Z kortu - informacje tenisowe