Reprezentantki Polski w wyścigu czwórek podwójnych kobiet zajęły świetne drugie miejsce i jako pierwsze przedstawicielki biało-czerwonej kadry zdobyły medal igrzysk olimpijskich w Tokio. Po zakończonych zawodach Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann udzieliły wywiadu w TVP, w którym każda z nich wypowiedziała się na temat tego, co udało im się osiągnąć.
Pierwsza na temat zwycięstwa wypowiedziała się Marta Wieliczko. – Miałyśmy plan ruszyć razem z Chinkami, ale te zrobiły to za szybko – przyznała reprezentantka Polski. – Wiedziałyśmy, że jesteśmy mocne. Fizycznie jesteśmy nie do zagięcia – dodała Biało-Czerwona.
Łzy Zillmann i podziękowania dla trenera
Katarzyna Zillmann nie mogła powstrzymać swojego wzruszenia i z trudem odpowiadała na pytania dziennikarki. – Bardzo was kocham dziewczyny – zaczęła rozpłakana wioślarka. – Były bardzo ciężkie warunki. Świetnie się zebrałyśmy po tysiącu (po pierwszym kilometrze, red.). Nic nie było w stanie nas powstrzymać – dodała reprezentantka Polski.
Do wypowiedzi dołączyła Maria Sajdak, która chciała oficjalnie podziękować trenerowi Jakubowi Urbanowi, który na co dzień współpracuje z wicemistrzyniami. – Chcemy mu podziękować za to, że był pewny naszego planu. Ta forma miała być na dzisiaj i była – powiedziała wioślarka.
Ważny apel do kibiców
O głos poprosiła również Agnieszka Kobus-Zawojska, która wystosowała do kibiców ważną prośbę. – Mam nadzieję, że nasz medal złamał tę złą passę Polaków i proszę was, nie hejtujcie tych sportowców – powiedziała zawodniczka. – Samo bycie tutaj to coś wielkiego. Mam nadzieję, że my dodamy teraz otuchy wszystkim kolejnym startującym zawodnikom – dodała Kobus-Zawojska.
twitterCzytaj też:
Chmielewski nie sprawił sensacji. Finałowy występ 17-latka i tak jest sukcesem