Patryk Dudek jest wychowankiem Falubazu Zielona Góra. Był związany z tym klubem w latach 2009-2021. Przeżył z nim wszystko. Trzykrotnie wywalczył Drużynowe Mistrzostwo Polski, stał się zawodnikiem międzynarodowej czołówki, ale w sezonie 2021 przyszły gorsze chwile, które zakończyły się spadkiem z PGE Ekstraligi. Teraz zielonogórzanie wracają do elity, a sam Dudek nie ukrywa, że znów chętnie przywdziewałby plastron z Myszką Miki.
Zielona Góra jest w jego sercu
Po odejściu z Falubazu „Duzers” trafił do For Nature Solutions KS Apatora Toruń. Tak się składa, że dopiero w sezonie 2024 będzie miał okazję pierwszy raz pojechać przeciwko swojej poprzedniej ekipie. W rozmowie z oficjalnym profilem Żużlowej Reprezentacji Polski przyznał, że to będzie dzień, w którym udzielą mu się emocje.
Ma to też związek z faktem, że zawodnik zamierza w przyszłości wrócić do Zielonej Góry. Zastanawia się tylko nad tym, kiedy to może się stać.
– Na pewno w tym sezonie, jazda przeciwko mojej drużynie, w której spędziłem praktycznie całą swoją karierę, będzie dużym przeżyciem. Mieszkam tam na co dzień. Jestem naprawdę ciekaw, jak ja to przeżyję. Cały czas Zielona Góra jest u mnie w sercu. Jest plan, żeby tam wrócić. Jednak kiedy się to wydarzy. Trudno powiedzieć — dodał Dudek.
Ważny rok dla Patryka Dudka
Wydaje się, że przed zawodnikiem Apatora sezon prawdy. Dwa poprzednie lata nie były dla Dudka wyjątkowo udane, a wahania formy widać szczególnie w PGE Ekstralidze. Choćby w minionych rozgrywkach uzyskał średnią 1,783 pkt/bieg. Wypadł również z cyklu Grand Prix. Były też jednak piękne momenty, takie jak np. złoty medal w Drużynowym Pucharze Świata.
– Miejmy nadzieję, że to był tylko wypadek przy pracy. Żużel się zmienia, jakbym był cały czas na topie, to bym się nie rozwijał, a dzięki temu, ciężko teraz z chłopakami pracujemy. Porozmawialiśmy sobie o tym poprzednim sezonie i z dobrymi nadziejami, już niedługo, będziemy przystępować do kolejnego – podkreślił Dudek.
Głównie od wyników w tym roku będzie zależała przyszłość Dudka w Apatorze Toruń. Klub przedłużył umowy z Emilem Sajfutdinowem i Robertem Lambertem do końca sezonu 2025, ale w przypadku Dudka to się nie stało. Jeśli Enea Falubaz Zielona Góra utrzyma się w PGE Ekstralidze, to nie można wykluczyć scenariusza, w którym 31-latek przeniesie się do tego zespołu już na kolejne rozgrywki.
Czytaj też:
O dyskwalifikacji Bartosza Zmarzlika było głośno. Teraz nie otrzyma takiej karyCzytaj też:
Tomasz Gollob dla „Wprost”: Będę robił co w mojej mocy, by niemożliwe stało się możliwe