Chociaż AC Milan był faworytem tego spotkania, to Atalanta Bergamo udowodniła, że na własnym boisku tanio skóry nie sprzeda. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 33. minucie po bramce Remo Freulera. Gdy wydawało się, że podopieczni Gian Piero Gasperiniego zejdą na przerwę do szatni z jednobramkową przewagą, do akcji wkroczył Krzysztof Piątek.
Dwie bramki i pogoń za Ronaldo
Reprezentant Polski wykorzystał świetne dośrodkowanie Ricardo Rodrigueza i uderzając z woleja zapewnił swojej drużynie wyrównanie. „Jak on to zrobił?” – takie pytanie zadawali sobie kibice przed telewizorami. Piątek udowodnił, że potrafi strzelać z każdej pozycji, a gol z Atalantą można spokojnie zaliczyć do najładniejszych trafień kolejki.
Drużyna z Mediolanu wyszła na prowadzenie po tym, jak zza pola karnego uderzył Hakan Çalhanoğlu. Wynik spotkania ustalił nie kto inny jak Piątek, który w 61. minucie strzałem głową pokonał bramkarza rywali. Tym samym Polak ma na swoim koncie już 17 trafień w lidze włoskiej i zajmuje drugie miejsce w tabeli strzelców. Wyprzedza go Cristiano Ronaldo, który trafiał do siatki rywali 19 razy.
twitterCzytaj też:
Wulgarny wpis na koncie Lecha Poznań. A internauci tworzą MEMY
Krzysztof Piątek znowu strzela! MEMY z polskim piłkarzem w roli głównej