Mimo tych perturbacji Polacy wygrali 2:1 z Izraelem i zapewnili sobie zwycięstwo w grupie eliminacyjnej do Euro 2020. Bramki dla biało-czerwonych zdobywali Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Piątek.
To były dwie nierówne połowy w wykonaniu biało-czerwonych. W pierwszej odsłonie meczu podopieczni Jerzego Brzęczka zdecydowanie dominowali nad rywalem, przeprowadzając szybkie i składne akcje. Potwierdzeniem dobrej dyspozycji Polaków była bramka Grzegorza Krychowiaka z 4. minuty. Gdyby nie brak skuteczności, nasi reprezentanci schodziliby na przerwę z wyższym prowadzeniem tym bardziej, że gra obrony rywali pozostawiała wiele do życzenia.
Gol Krzysztofa Piątka w 54. minucie wprowadził spokój w grę biało-czerwonych. Spokój, który szybko mógł zostać ukarany przez rywali, którzy coraz śmielej poczynali sobie pod bramką Wojciecha Szczęsnego. Drogę do siatki bramkarza Juventusu znalazł w końcu Dabbur, ale jego trafienie w 88. minucie okazało się jedynie golem honorowym. Druga połowa była wprawdzie nudniejsza, ale na brak emocji kibice nie mogli narzekać. Działo się szczególnie w końcówce spotkania, kiedy to na boisku pojawili się kibice, za którymi w pogoń ruszyli ochroniarze. Spotkanie zostało jednak dokończone, a Polacy zagwarantowali sobie zwycięstwo w grupie eliminacyjnej.
Galeria:
Memy po meczu Polski z IzraelemCzytaj też:
Polska wygrywa z Izraelem. Emocje w końcówce spotkania