Pierwszą odsłonę Turnieju Czterech Skoczni wygrał rewelacyjny Ryoyu Kobayashi, który od kilku konkursów potwierdza, że ubiegły sezon nie był dziełem przypadku. Japończyk wygrał przed Karlem Geigerem, który jest właściwie jedyną nadzieją Niemców na triumf w rywalizacji po kilkunastoletniej przerwie. Na najniższy stopień podium wskoczył Dawid Kubacki i to właśnie w mistrzu świata z Seefeld Polacy upatrują największych szans na wysoką lokatę w końcowej klasyfikacji. Kamil Stoch, który przed startem TCS był wymieniany w gronie faworytów do triumfu, zajął dopiero 19. miejsce i raczej będzie nastawiał się na dobre wyniki indywidualne, niż celował w ogólny rezultat. Większe szanse na wysoką lokatę w „generalce” ma Piotr Żyła, który w Oberstdorfie był piąty. Jak podopieczni Michala Dolezala poradzą sobie w środę? O tym przekonamy się już za kilka godzin.
Z kim Polacy skaczą w parach?
Do konkursu w Ga-Pa zakwalifikowało się pięciu Polaków. Najwyżej, bo na 10. miejscu uplasował się Dawid Kubacki. Tuż za jego plecami wylądował Kamil Stoch. Pary systemu KO prezentują się następująco:
- Maciej Kot – Robert Johansson
- Stefan Hula – Daniel Andre Tande
- Marius Lindvik – Piotr Żyła
- Rok Justin – Kamil Stoch
- Kevin Bickner – Dawid Kubacki
Gdzie oglądać konkurs Turnieju Czterech Skoczni?
Seria próbna przed rywalizacją została zaplanowana na godzinę 12:30. Właściwe skakanie rozpocznie się z kolei o 14. Transmisja z konkursu będzie dostępna na antenach TVP1, TVP Sport oraz Eurosportu. Zawody można obejrzeć także na stronie sport.tvp.pl.
Czytaj też:
Oni nas zachwycili. Sukcesy polskich sportowców w 2019 roku