„23 stycznia po meczu Polska- Rosja pozytywny wynik uzyskali Mateusz Kornecki, Szymon Sićko, Melwin Beckman, Patryk Walczak i Łukasz Wicha. Wszyscy zostali poddani izolacji” na tym jednak nie koniec, ponieważ po kolejnych testach ze składu wypadł jeszcze jeden zawodnik. W spotkaniu z Hiszpanami trener Patryk Rombel nie będzie mógł najprawdopodobniej skorzystać z Melwina Beckmana. Beckman jest ozdrowieńcem, ale żeby móc zagrać jego współczynnik CT musi być poniżej 30, obecnie wynosi on 32,88.
Przypomnijmy, że to już kolejny raz, kiedy Biało-Czerwoni będą musieli grać bez kluczowych zawodników. Wcześniej pozytywne wyniki testów na COVID-19 otrzymywali m.in. Maciej Gębala, Piotr Chrapkowski, czy Adam Morawski.
Skład na mecz Polska – Hiszpania niepewny do ostatniej chwili
Na tym jednak nie koniec zamieszania związanego z testami. Ponieważ zawodnicy, którzy otrzymali pozytywne wyniki, zostali wezwani na kolejne testy. „Dzisiaj (25 stycznia) w godzinach rannych EHF wezwała do wykonania testów następujących zawodników: Szymona Sićko, Mateusza Korneckiego, Melwina Beckmana, Miłosza Wałacha, który 24 stycznia wieczorem dołączył do zespołu” – czytamy w komunikacie ZPRP.
Oznacza to, że trener Patryk Rombel do ostatniej chwili będzie zwlekał z ogłoszeniem składu na mecz z Hiszpanią, a ten zaplanowany jest na godzinę 15:30 we wtorek 25 stycznia. Jeżeli na parkiecie nie pojawi się Szymon Sićko, wówczas nasz atak będzie bardzo mocno osłabiony. Wystarczy wspomnieć, że rozgrywający Łomży Vive Kielce jest drugim najczęściej punktującym zawodnikiem w naszym zespole. Dodatkowo Sićko z 31 trafieniami na koncie zajmuje 10. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ME 2022. Wiceliderem tego zestawienia jest Arkadiusz Moryto.
Czytaj też:
Skandal w meczu Polska – Rosja? Chodzi o ostatnią bramkę
Ogromną stratą przed meczem z Hiszpanią jest również ewentualna nieobecność Mateusza Korneckiego, który pod nieobecność Adama Morawskiego był podstawowym bramkarzem reprezentacji. Jeżeli do meczu nie zostanie dopuszczony powołany przez Rombla Wałach, Polska będzie miała w składzie na ten mecz tylko jednego bramkarza – Mateusza Zembrzyckiego, który podczas spotkania z Rosją miał problemy z kolanem.
Warto podkreślić, że stawka ostatniego meczu na Euro 2022 nie jest mała. Polacy nadal mają szansę powalczyć o miejsce w czołowej dziesiątce turnieju. O zdecydowanie więcej grać będą Hiszpanie. Od zwycięstwa z Biało-Czerwonymi zależy bowiem ich awans do półfinału. Gdyby to Polska wyszła zwycięsko z tego starcia, obrońcy tytułu musieliby zadowolić się walką o piątą lokatę, a to byłaby ogromna niespodzianka.