UEFA nie zawiesiła białoruskich klubów. Wiadomo, jak głosował Zbigniew Boniek

UEFA nie zawiesiła białoruskich klubów. Wiadomo, jak głosował Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Chociaż białoruski prezydent otwarcie wspiera rosyjskie władze, to UEFA nie zdecydowała się na nałożenie dotkliwych sankcji na tamtejsze kluby. Kulisy głosowania europejskiej federacji zdradził Zbigniew Boniek, który przy okazji nie wykluczył, że w przyszłości białoruski futbol mogą spotkać dotkliwsze kary.

UEFA i FIFA postanowiły zawiesić rosyjskie reprezentacje i drużyny klubowe w międzynarodowych rozgrywkach, a kwestią czasu wydawało się nałożenie sankcji na Białoruś. Kraj rządzony przez Alaksandra Łukaszenkę wspiera bowiem Rosję w jej inwazji na Ukrainę, przez co przez niektóre organizacje sportowe jest traktowany na równi z reżimem Władimira Putina.

Tak jest chociażby w przypadku Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego, który postanowił zabronić sportowcom reprezentującym oba państwa startu w Pekinie. Podobną decyzję podjął FIS, wykluczając Rosjan i Białorusinów z zawodów zaplanowanych na bieżący sezon.

UEFA nie wykluczyła białoruskich drużyn

Na inne kroki zdecydowała się UEFA, która wprawdzie wprowadziła sankcje na białoruski futbol, ale nie są one bardzo dotkliwe. Tamtejsze drużyny narodowe i klubowe mają rozgrywać mecze „domowe” na neutralnym terenie i bez udziału kibiców. „Komitet Wykonawczy UEFA w regularnych odstępach czasu będzie zwoływał kolejne nadzwyczajne spotkania. Ewentualne następne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte niebawem” – czytamy w oświadczeniu UEFA.

Jak się okazało, Komitet Wykonawczy UEFA jednogłośnie zagłosował za tą decyzją. – Głosowałem tak samo, jak głosowali wszyscy przedstawiciele Komitetu Wykonawczego, łącznie z prezesem federacji ukraińskiej i angielskiej, którzy też za tym głosowali. W głosowaniu nie brał udziału przedstawiciel Rosji, który zawiesił swoją działalność w Komitecie Wykonawczym. 18 członków komitetu zagłosowało jednomyślnie – zdradził Zbigniew Boniek, który rozmawiał z WP SportoweFakty.

Według byłego prezesa PZPN wspomniane sankcje nie są zbyt niską karą, co UEFA zarzucała część komentatorów. – Na dziś jest to według mnie sankcja, która jest akceptowalna przez wszystkich – ocenił. Jak dodał, nie jest to „sankcja ostateczna”, a w przypadku „eskalacji działań” można spodziewać się kolejnych decyzji. – Inne sankcje są możliwe, ale wymagają bardziej skomplikowanych działań. Żeby np. wykluczyć federację rosyjską ze struktur UEFA, może to tylko i wyłącznie zrobić kongres – wyjaśnił.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Oficjalnie. Polki pojadą na mistrzostwa Europy. To wynik sankcji

Źródło: WP SportoweFakty