Problemów Milika ciąg dalszy. Marsylia podała kadrę na europejskie puchary

Problemów Milika ciąg dalszy. Marsylia podała kadrę na europejskie puchary

Arkadiusz Milik
Arkadiusz Milik Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/Cyfrasport
Arkadiusz Milik nabawił się w meczu towarzyskim ze Szkocją kontuzji mięśniowej, która ciągle nie daje mu spokoju. Polak ponownie nie znalazł się w kadrze meczowej Olympique'u Marsylii na mecz Ligi Konferencji Europy przeciwko PAOK-owi Saloniki.

Arkadiusz Milik nadal nie może się wyleczyć po kontuzji mięśniowej, która z początku wydawała się być o wiele mniej poważna. Polak nabawił się urazu podczas spotkania towarzyskiego przeciwko Szkocji w Glasgow, parę dni przed zwycięskim pojedynkiem ze Szwecją i awansie na mundial w Katarze, w którym napastnik nie był w stanie brać udziału.

Polak wrócił po zgrupowaniu do Olympique'u Marsylia, gdzie ominął już ligowe mecze z Saint-Etienne i Montpellier, a także spotkanie Ligi Konferencji Europy z PAOK-iem Saloniki.

Arkadiusz Milik dalej poza kadrą meczową

W środę 13 kwietnia Olympique Marsylia podał kadrę, która wystąpi w rewanżowym spotkaniu z greckim PAOK-iem. Niestety, ponownie nie ma w niej Arkadiusza Milika, który nadal walczy o powrót do pełnej sprawności. Kontuzja Polaka jest wielką szkodą, ponieważ ma on za sobą dwa bardzo udane miesiące w klubie – napastnik naszej reprezentacji dwa razy z rzędu został wybrany przez kibiców francuskiej drużyny najlepszym zawodnikiem miesiąca.

W filmiku z okazji odebrania drugiej nagrody żartował, że za miesiąc znowu będzie w tym miejscu z kolejną statuetką. Niestety jego powrót się przesuwa, więc istnieje duża szansa, że w kwietniu kto inny zostanie przez fanów doceniony. Możliwe jednak, że Polak pojawi się już w weekendowym meczu ligowym przeciwko PSG

Olympique Marsylia walczy o awans

Pierwsze spotkanie między Marsylią a PAOK-iem zakończyło się wygraną francuskiej drużyny 2:1. Rewanż natomiast odbędzie się w czwartek 14 kwietnia na greckiej ziemi. Mecz zaplanowany jest na godzinę 21.

twitterCzytaj też:
Sensacyjne doniesienia. Gwiazda PKO BP Ekstraklasy może trafić do klubu z czwartej ligi