Kamil Semeniuk był pod wrażeniem gry polskiej siatkarki. Tego zabrakło, by pokonać Serbki

Kamil Semeniuk był pod wrażeniem gry polskiej siatkarki. Tego zabrakło, by pokonać Serbki

Kamil Semeniuk
Kamil Semeniuk Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Kamil Semeniuk ocenił występ Polek w meczu z reprezentacją Serbii podczas trwających nadal mistrzostw świata. Jeden z liderów męskiej kadry wskazał zawodniczkę z drużyny Stefano Lavariniego, która zaimponowała mu najbardziej.

Występy reprezentacji Polski w tegorocznych mistrzostwach świata musiały podobać się kibicom. Jak się okazuje, w tym gronie był także Kamil Semeniuk, który uważnie śledził szczególnie rywalizację ćwierćfinałową, gdy Biało-Czerwone mierzyły się z Serbią. Członek męskiej kadry wskazał zawodniczkę, której gra podobała mu się najbardziej, a także wskazał, czego zabrakło, aby pokonać ekipę z Bałkanów.

Kamil Semeniuk pod wrażeniem gry Magdaleny Stysiak

Z perspektywy parkietu zadecydowały detale. Mecz trwał bowiem aż pięć setów i rozstrzygnął się wynikiem 16:14 na korzyść naszych rywalek. Jednakże samo to, iż podopieczne Stefano Lavariniego były w stanie nawiązać walkę z teoretycznie dużo mocniejszym zespołem, należy uznać za wielki sukces. Podobnie jak obecność w fazie play-off mundialu, co nie udawało się Polkom nawet za czasów drużyny „Złotek”.

Pod wrażeniem gry siatkarek był właśnie Semeniuk, który w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl zdradził, że największe wrażenie zrobiła na nim Magdalena Stysiak. – Klasa sama w sobie. Ile ona punktów zdobyła! Aż 40. A atakowała aż 68 razy, co w męskiej siatkówce zdarza się jednemu zawodnikowi bardzo rzadko. Trzeba docenić nie tylko jej umiejętności, ale i przygotowanie fizyczne, bo żeby być zdolnym do takiego wysiłku, trzeba być świetnie dysponowanym – stwierdził przyjmujący Sir Safety Perugii.

Przez to Polska przegrała z Serbią

Dlaczego jednak jego zdaniem ostatecznie Biało-Czerwone poległy w starciu z Serbkami? – Ktoś powinien odciążyć Stysiak. Momentami wyglądała, jakby ledwo stała na nogach. Dostawała tyle piłek, że rywalki skakały do niej w ciemno i często miała naprzeciw siebie szczelny, podwójny blok. Przydałoby się jej więcej wsparcia pozostałych skrzydłowych i, przy dobrym przyjęciu, środkowych – wyjaśnił Semeniuk.

Czytaj też:
Zawodnik Jastrzębskiego Węgla kontuzjowany. Siatkarza czeka przerwa w grze

Źródło: Sportowefakty.wp.pl