O sukcesie reprezentacji Polski w siatkarskiej Lidze Narodów będzie się mówić jeszcze przez długi czas. Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali dziesiątki tysięcy kilometrów, rozegrali mnóstwo trudnych meczów, by w ostatniej, najważniejszej chwili nie zawieść i zwieńczyć wyczerpujący turniej prestiżowym i historycznym zwycięstwem przed własną publicznością. Wszyscy zasłużyli na chwilę oddechu, jednak już wkrótce wrócą do pracy, by przygotowywać się do Memoriału Huberta Wagnera w Krakowie i mistrzostw Europy w Skopje.
Nikola Grbić idzie w ślady Vitala Heynena. Zbierze siatkarzy w Zakopanem
– Pojadę do domu i spędzę czas z rodziną. To dla nas długie lato, ale o tym wiedzieliśmy. Mam nadzieję, że chłopcy, którzy mają problemy, będą gotowi, by kontynuować rozpoczętą przez nas pracę – powiedział po zakończonych rozgrywkach Ligi Narodów Nikola Grbić.
Zawodnicy, o których wspomniał, to przede wszystkim Bartosz Kurek i Mateusz Bieniek, których dolegliwości rozpoczęły się już w trakcie fazy zasadniczej. Nie udało im się wyleczyć do końca, dlatego w fazie finałowej nie wystąpili w najważniejszych momentach. Mimo tego obaj powinni wkrótce pojawić się w Zakopanem. Nikola Grbić podążył krokami Vitala Heynena, który również organizował zgrupowania w stolicy Tatr.
– Jedziemy do Zakopanego, by przez 10 dni zrobić bazę pod mistrzostwa Europy. Ale, mówiąc szczerze, to będzie bardziej praca pod kątem kwalifikacji olimpijskich. Nie jest tak, że nie obchodzą mnie mistrzostwa Europy, ale kwalifikacje to nasz najważniejszy cel. By być gotowym do jego realizacji, musimy być w świetnej formie na ME. Po nich nie ma czasu na budowanie nowego szczytu formy – cytuje słowa serbskiego szkoleniowca serwis sport.interia.pl.
W kadrze pojawią się nowi zawodnicy?
Kwalifikacje olimpijskie, o których wspomniał trener, ruszają 30 września. Dodał również, że skład reprezentacji na najbliższe rozgrywki ogłosi zaraz przed mistrzostwami Europy. Do tej pory w kadrze znajdzie się 15 zawodników, którzy byli podczas turnieju finałowego w Gdańsku (razem z Karolem Kłosem), jednak Nikola Grbić nie wykluczył, że dołączy do nich kolejnych trzech siatkarzy.
– To będzie na pewno mniej niż 20 siatkarzy. Będziemy w mniejszej grupie, ponieważ każdy zawodnik potrzebuje dużej liczby powtórzeń na treningach, by nie zgubić rytmu – dodał Serb.
Czytaj też:
Włosi nie mogą zaakceptować nagrody dla Pawła Zatorskiego. „Zdumiewający wybór”Czytaj też:
Giba docenił Aleksandra Śliwkę. Porównał go do siebie samego