Przeciętne wyniki Polaków w Ga-Pa. Wielki pech Macieja Kota

Przeciętne wyniki Polaków w Ga-Pa. Wielki pech Macieja Kota

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / Expa
Kwalifikacje w Garmisch-Partenkirchen nie przebiegły korzystnie dla wszystkich polskich skoczków. W konkursie głównym zobaczymy Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę i Aleksandra Zniszczoła. O wielkim pechu może mówić Maciej Kot, który otarł się o miejsce gwarantujące występ w pierwszej serii noworocznych zawodów.

W kwalifikacjach do konkursu głównego Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen udział wzięło sześciu Polaków. Zawody odbyły się bez problemów atmosferycznych, a wynik końcowy nie przyniósł większych zaskoczeń.

Nie najlepsze skoki Polaków w treningach

W obu seriach treningowych Polacy nie wypadli najlepiej. Najrówniejsze skoki oddał Aleksander Zniszczoł, który w pierwszej wylądował na 127,5 m, a w drugiej na 129,5. Paweł Wąsek skakał odpowiednio 120 i 118 m. Kamil Stoch 122,5 i 121 m, Maciej Kot 124 i 120 m, Dawid Kubacki 119 i 127 m, a Piotr Żyła 127 i 125 m. Oba treningi zwyciężył Andreas Wellinger.

Miejsca Polaków podczas serii treningowych:

  • Dawid Kubacki – 48. (1 seria)/31. (2 seria),
  • Kamil Stoch – 37./46.,
  • Paweł Wąsek – 49./54.,
  • Piotr Żyła – 29./30.,
  • Maciej Kot – 39./44.,
  • Aleksander Zniszczoł – 22./20.

Czterech Polaków z kwalifikacją w Garmisch-Partenkirchen

Zawodnicy rozpoczęli kwalifikacje do turnieju głównego w Garmisch-Partenkirchen z 18. belki startowej przy sprzyjającym wietrze. Po pierwszych dziewięciu skokach najlepszy wynik osiągnął Constantin Schmid, skacząc 132 m. Z numerem dziesiątym wystartował Aleksander Zniszczoł. Reprezentant Polski wylądował na przyzwoitej odległości 125,5 m, co na ową chwilę dało mu drugą lokatę ze stratą ośmiu punktów do Niemca oraz pewną kwalifikację. Niedługo po nim na belce zasiadł Maciej Kot. Jego wynik nie był tak zadowalający, jak kolegi z reprezentacji. Uzyskał 120 m przy dobrych warunkach wietrznych i zajął 9. miejsce.

Prowadzenie w konkursie dalej należało do Schmida. Z numerem 26. zaprezentował się Paweł Wąsek. 24-latek w dalszym ciągu szuka swojej odpowiedniej formy, a oddany skok na 120,5 m przy sprzyjającym wietrze świadczy o tym najlepiej. Zajął 19. miejsce i trudno było liczyć na kwalifikację. Dotychczasowy najdłuższy skok w kwalifikacjach oddał Szwajcar Remo Inhof, lądując na 133 m, jednak o 1,3 pkt przegrał z liderem. Kamil Stoch poradził sobie zdecydowanie lepiej niż w treningu. Skoczył 131 m i bez problemu zakwalifikował się do noworocznego konkursu.

Dawid Kubacki, który jest rekordzistą skoczni w Garmisch-Partenkirchen, wylądował na 127,5 m, co było jego najlepszym dotychczasowym skokiem, lecz dało mu to dopiero 13. lokatę, ale pewny awans. Zaraz po nim na belce zameldował się ostatni z Biało-Czerwonych, Piotr Żyła. Niestety jego skok był bardzo słaby z zachwianym lądowaniem na 124,5 m. Dodatkowo 36-latek nie wykorzystał korzystnego wiatru i zajął dopiero 29. miejsce, co na ową chwilę nie dawało mu awansu o 0,1 punktu, ale ostatecznie znalazł się w 50-tce. Zwycięzcą kwalifikacji został Anze Lanisek, który skoczył 134 m.

Miejsca Polaków:

  • 22. Kamil Stoch,
  • 23. Aleksander Zniszczoł,
  • 29. Dawid Kubacki,
  • 50. Piotr Żyła,
  • 51. Maciej Kot,
  • 55. Paweł Wąsek.

Czytaj też:
Dawid Kubacki o wspólnej wizji z trenerem. Zaskakujące słowa
Czytaj też:
To nie są dobre wiadomości dla Polaków. Sensacyjna klasyfikacja TCS

Opracował:
Źródło: WPROST.pl