Rozgrywana w trudnych warunkach pierwsza seria była kilka razy przerywana, czyszczono tory najazdowe, zasypywane śniegiem. Najlepiej wypadł Morgenstern, który wylądował na 135 m i objął prowadzenie. Drugi był Norweg Anders Bardal - 135 m, a trzeci Schlierenzauer - 131 m.
Pecha miał Kofler, który trafił na złe warunki wietrzne, skoczył 122 m i po pierwszej serii był dopiero 27. Groźnym upadkiem zakończyła się próba Czecha Lukasa Hlavy. Zawodnik wylądował na 123,5 m, ale po chwili, przy dość dużej prędkości się przewrócił. Z obiektu zabrano go do szpitala, gdzie przejdzie szczegółowe badania.
W drugiej serii skoki oddało tylko dziesięciu zawodników, później na ponad pół godziny zawody przerwano i czekano na poprawienie pogody. Gdy ta nie nastąpiła, jury zdecydowało o zakończeniu konkursu po jednej serii.
Do serii finałowej, która ostatecznie nie została rozegrana, awansował tylko Stoch i Kot. Pozostali odpadli po pierwszej - Dawid Kubacki skoczył 117 m (36. lokata), Piotr Żyła - 113,5 m (43.) a Stefan Hula - 109 m (55.).
zew, PAP