Sąd nakazał Ukraińcowi naprawienie wyrządzonej szkody poprzez zwrócenie pieniędzy wraz z odsetkami osobom, które zapłaciły mu za rzekome bilety na mistrzostwa. Oleksyi S. ma też zapłacić 500 zł. grzywny. Ukrainiec, który przyjechał do Lublina na studia, wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania procesu i sąd ten wniosek uwzględnił. - Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony popełnił zarzucane mu przestępstwa - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Tomasz Posłuszny.
Sąd uznał, że Ukrainiec doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem siedmiu osób za pomocą strony internetowej imitującej oficjalny portal UEFA. Została ona zablokowana przez policję w maju 2011 roku. Fałszywa strona wiernie naśladowała prawdziwą - internauci mogli się na niej logować i dowiadywać się o m.in. o możliwości zakupu biletów na mecze piłkarskie Euro 2012. Na stronie znajdował się formularz rejestracyjny, w którym należało podać swoje dane, aby wziąć udział w losowaniu biletów. Każdy, kto zarejestrował się na fałszywej stronie, otrzymywał numer, a po pewnym czasie drogą elektroniczną przysyłano mu wiadomość o wylosowaniu biletów. Potem otrzymywał kolejną wiadomość o konieczności wpłaty pieniędzy na podany rachunek bankowy. Od 26 kwietnia do 4 maja 2011 r. siedem osób wpłaciło łącznie na konto Ukraińca prawie 12 tys. zł. Poszkodowani wpłacali od 400 do 3,6 tys. zł.
Oleksyi S. został też uznany winnym przestępstwa kradzieży ponad 8 tys. euro z cudzego konta bankowego oraz paserstwa - przyjął na swoje konto bankowe prawie 10 tys. franków szwajcarskich pochodzących z kradzieży z innego konta bankowego. O pomaganie Ukraińcowi w oszustwach oskarżony został też Tobiasz K. - jego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania.
PAP, arb