Radwańska i Jankovic zagrały ze sobą po raz trzeci. W maju 2008 roku w czwartej rundzie wielkoszlemowej imprezy na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu lepsza była Serbka 6:3, 7:6 (7-3), natomiast w październiku ubiegłego roku Radwańska zrewanżowała się jej w 1/8 finału na twardej nawierzchni w Tokio wygrywając 2:6, 6:4, 6:0.
Miłe miłego początki...
W pierwszych dwóch gemach meczu w Dubaju 22-letnia krakowianka błyskawicznie zdobywała punkty i objęła prowadzenie 2:0, dzięki jednemu przełamaniu podania starszej o cztery lata rywalki. Chociaż następnie oddała Jankovic własne podanie, to kilka minut później prowadziła już 4:1. Przy 5:2 zdobyła kolejnego "breaka", tym razem bez straty punktu. W ostatnim gemie trzy z czterech wymian przy swoim serwisie Serbka kończyła wyrzucając piłki na aut, w tym przy pierwszym setbolu, po 43 minutach.
...nie najmilszy środek
Druga partia przyniosła nieoczekiwany rozwój wydarzeń, bowiem Jankovic praktycznie przestała się mylić i coraz częściej rozstrzygała na swoją korzyść długie wymiany. Wygrała pierwsze 13 piłek, co dało jej prowadzenie 3:0 i 15-0, zanim straciła pierwszy punkt, a chwilę później podanie na 3:1. Potem Serbka odskoczyła na 5:1, a przy 5:2 wykorzystała pierwszego z dwóch setboli przy swoim podaniu, po godzinie i 16 minutach gry. Spory wpływ na taki przebieg zdarzeń miała nieco słabsza skuteczność serwisowa Radwańskiej i solidne returny rywalki.
Decydującego seta Polka rozpoczęła z rozmachem, przypominającym początek pojedynku. Utrzymała dwukrotnie serwis bez straty punktu. Natomiast w drugim gemie wybroniła się ze stanu 0-40, wygrywając pięć kolejnych piłek, przy czym od równowagi rywalka popełniła dwa kolejne podwójne błędy. To wyraźnie wytraciło z równowagi Jankovic, która nie zdołała wygrać gema i znów seriami popełniała niewymuszone błędy. Zupełnie oddała inicjatywę przeciwniczce, a w sumie zdołała wygrać tylko cztery z 26 ostatnich wymian. Obroniła jednak dwa meczbole, zanim przy trzecim wyrzuciła piłkę z forhendu na aut, po godzinie i 44 minutach.
Radwańska po raz szósty występuje w Dubaju, a dotychczas jej najlepszym wynikiem był półfinał osiągnięty przed dwoma laty. W tym tygodniu wywalczyła już w singlu 242 815 dolarów oraz 320 punktów do rankingu WTA Tour, w którym zajmuje obecnie szóstą pozycję.Radwańska piątą rakietą świata?
W finale rywalem Radwańskiej będzie Julia Goerges, która w drugim półfinale nieoczekiwanie pokonała niedawną liderkę światowego rankingu Dunkę Caroline Wozniacki 7:6 (7-3), 7:5. Radwańska i Goerges spotkały się do tej pory tylko raz, miesiąc temu w wielkoszlemowym turnieju Australian Open. Stawką był wówczas awans do ćwierćfinału, a Polka wygrała gładko 6:1, 6:1. Mecz trwał zaledwie 54 minuty.
Na triumfatorkę imprezy czekać będzie w sobotę czek na 446 778 dolarów oraz 470 pkt. Jeśli zwycięży Radwańska, to awansuje na piątą lokatę w rankingu, wyprzedzając Australijkę Samanthę Stosur, którą w ćwierćfinale wyeliminowała Jankovic. Australijka po starcie w Dubaju ma na koncie 5945 pkt, a krakowianka po piątkowym półfinale 5849. Jeśli zwycięży w turnieju, zgromadzi ich 5969.
PAP, arb