Nadal: doping w hiszpańskim sporcie problemem takim jak wszędzie

Nadal: doping w hiszpańskim sporcie problemem takim jak wszędzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafael Nadal, fot. Wikipedia 
Wicelider rankingu ATP World Tour Hiszpan Rafael Nadal uważa, że w jego kraju doping sportowców nie jest wielkim problemem. Tenisista z Majorki uważa też, że system kontroli antydopingowych uniemożliwia w wyczynowym sporcie zażywanie niedozwolonych środków.
25-letni Nadal pojawił się w poniedziałek w studiu hiszpańskiej telewizji RTVE. W wywiadzie stwierdził m.in.: - Nie sądzę, żebyśmy w  Hiszpanii mieli szczególny problem z dopingiem. Wierzę, że doping w  Hiszpanii, jak i we Francji, czy w każdym innym miejscu na świecie, występuje w takim samym wymiarze, bo zawsze się znajdą ludzie gotowi oszukiwać.

- Osobiście nie sądzę, żeby w zawodowym sporcie czołowi zawodnicy w  swoich dyscyplinach byli na dopingu, bo reżim kontroli antydopingowych jest tak rozbudowany, że jest wręcz niehumanitarny. Każdego z 365 dni przez jedną godzinę we wcześniej wskazanym przez nas miejscu musimy być do dyspozycji, w razie wizyty kontrolerów. Jestem za czystością w  sporcie, ale uważam, że to okrutny system, w dodatku narusza naszą prywatność. To niesprawiedliwe - dodał.

W ten sposób tenisista zabrał głos w dyskusji, która od kilku dnia przetacza się przez francuskie media, a odbiła się szerokim echem na  świecie. Francuscy dziennikarze zarzucają sportowcom z Hiszpanii zbyt częste sięganie po niedozwolone środki, czego skutkiem są ich lepsze wyniki w najważniejszych imprezach na świecie. Hiszpańskie media odpierają te ataki, twierdząc, że ich zawodnicy są po prostu bardziej utalentowani i zdeterminowani do zwyciężania, mimo mniejszych nakładów finansowych.

Oliwy do ognia dolały skecze wyemitowane przez francuską telewizję Canal Plus w programie satyrycznym "Les Guignols". Kukiełki przypominające czołowych hiszpańskich sportowców: zawieszonego 6 lutego za doping na dwa lata kolarza Alberto Contadora, bramkarza Realu Madryt Ikera Casillasa i koszykarza Los Angeles Lakers Pau'a Gasola, czy  właśnie Nadala, przekonują, że ich siła i sukcesy nie są sprawą przypadku. W jednej z piosenek tańczą z pustymi strzykawkami. - To już historia, staram się zapomnieć o tych niesmacznych żartach. Myślę, że ich autorzy zbyt daleko się posunęli w ataku na hiszpański sport. Ale wierzę, że to już się nie powtórzy - stwierdził Nadal.

W skeczu telewizyjnym drugi obecnie tenisista świata wysiada ze  swojego auta, które nagle zaczyna zwalniać. Na stacji benzynowej wypija duszkiem butelkę wody mineralnej, po czym sika do baku. Wraca za  kierownicę, a jego samochód rusza z kopyta w dalszą drogę. Później pozuje jeszcze do zdjęć trzymając w ręku strzykawkę z czerwonym płynem.

pap, ps