Paszport biologiczny pogrążył portugalskiego biegacza

Paszport biologiczny pogrążył portugalskiego biegacza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Portugalski biegacz długodystansowy Helder Ornelas jest pierwszą ofiarą wprowadzenia paszportów biologicznych, które mają ułatwić ściganie lekkoatletów stosujących niedozwolone środki dopingujące. Ornelas został zdyskwalifikowany na cztery lata.
Paszport biologiczny to swego rodzaju profil sportowca. Powstaje nie na  podstawie pojedynczych badań, lecz w oparciu o serię testów krwi i  moczu, pozwalających obserwować ewentualne zmiany chemiczne w  organizmie. Dzięki temu każde poważniejsze anomalia mogą stać się powodem podejrzenia o nielegalny doping, nawet jeśli testy nie wykryją obecności konkretnego środka.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) wprowadziło ten program w 2011 roku, jednak 38-letni Ornelas jako pierwszy został na tej podstawie ukarany. Nieprawidłowości w jego organizmie stwierdzono już w maju ubiegłego roku, ale potem nastąpiło śledztwo i przesłuchania zainteresowanego. Dopiero po tym IAAF poinformował o wykroczeniu portugalski związek, wnioskując od razu o czteroletnią dyskwalifikację. Biegacz ma prawo odwołać się od tej kary do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).

Pochodzący z Angoli Helder Mendes Abreu Ornelas zajął ósme miejsce na  mistrzostwach świata w biegach przełajowych w 2001 roku. Natomiast w  maratonie zajął 15 pozycję w mistrzostwach Europy w 2006 r. Ma również w  dorobku dwa zwycięstwa w maratonach, odniesione w Mediolanie (2005) i  Pradze (2007).

W tym roku paszporty biologiczne znajdą po raz pierwszy zastosowanie podczas igrzysk olimpijskich w Londynie.

PAP, arb