Do spotkania z Jagiellonią wrocławianie przystąpili osłabieni brakiem kontuzjowanych Sebastiana Dudka, Jarosława Fojuta i Dalibora Stevanovica, ale za to z powracającym po urazie uda Sebastiana Milą. Jagiellonia przyjechała do Wrocławia bez zawieszonych za kartki Luki Pejovica i Alexisa Norambueny, ale największą stratą dla białostoczan była absencja kontuzjowanego Tomasza Frankowskiego.
Początek spotkania był wyrównany, ale prowadzony w dość wolnym tempie. Gra toczyła się głównie w środku pola i oba zespoły starały się ostrożnie rozgrywać akcje. Bramkarze najwięcej pracy mieli przy nielicznych stałych fragmentach gry. W miarę upływu czasu wrocławianie zaczęli atakować śmielej i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 22 minucie Mila dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym gości najwyżej wyskoczył Przemysław Kaźmierczak, który strzałem głową zapewnił swojemu zespołowi prowadzenie.
Śląsk poszedł za ciosem i kwadrans później było już 2:0. Mila dośrodkował tym razem z rzutu wolnego, piłka trafiła do Roka Elsnera, a Słoweniec stojąc cztery metry od bramki nie miał problemów z pokonaniem Grzegorza Sandomierskiego.
Po zmianie stron goście rzucili się do ataku i w 50 minucie bliscy byli zdobycia bramki. Po sporym zamieszaniu piłka odbiła się od ofiarnie interweniującego Kaźmierczaka, trafiła w słupek i wyszła w pole. Chwilę później po kontrze Dawid Plizga z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. W 71 minucie wrocławianie nie mieli już tyle szczęścia. Kaźmierczak sfaulował w polu karnym Plizgę, a sędzia bez wahania podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Tomasz Kupisz.
Po stracie gola Śląsk nie zrezygnował z ataków i kwadrans później podopieczni trenera Oresta Lenczyka zdobyli trzecią bramkę. Mila sprytnie przerzucił piłkę na murem, a Kaźmierczak mocnym strzałem z powietrza zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Pomysłowa i piękna akcja była ukoronowaniem skutecznej gry wrocławian, którzy przed ostatnią kolejką są najbliżej tytułu mistrzowskiego.Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Przemysław Kaźmierczak (22-głową), 2:0 Rok Elsner (38), 2:1 Tomasz Kupisz (71-karny), 3:1 Przemysław Kaźmierczak (86).
Żółte kartki - Śląsk Wrocław: Mateusz Cetnarski. Jagiellonia Białystok: Tomasz Bandrowski, Robert Arzumanjan.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź). Widzów 25 000.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Patrik Mraz - Tadeusz Socha, Rok Elsner (80. Dariusz Sztylka), Mateusz Cetnarski (76. Waldemar Sobota), Przemysław Kaźmierczak, Sebastian Mila - Łukasz Gikiewicz (83. Cristian Omar Diaz).
Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Tomasz Porębski, Thiago Cionek, Robert Arzumanjan - Tomasz Kupisz, Tomasz Bandrowski (68. Grzegorz Rasiak), Łukasz Tymiński, Marcin Burkhardt (83. Karol Buzun), Rafał Grzyb, Maciej Makuszewski - Nika Dżalamidze (62. Dawid Plizga).
PAP, arb