Urodzony w Peru, a reprezentujący Nową Zelandię 29-letni bokser Willman Rodriguez Gonzalez zasłabł i zmarł podczas pierwszej walki zawodowej. Tragedia miała miejsce w Papeete na wyspie Tahiti.
Po zaledwie 32 sekundach pojedynku w wadze lekkiej z miejscowym zawodnikiem Karihi Teheiem (on również debiutował na profesjonalnych ringach) Gonzalez dostał konwulsji. Mimo natychmiastowej pomocy, pięściarz zmarł. Przyczyny zostaną ustalone po sekcji zwłok.
PAP, arb