Promocję do najwyższej klasy rozgrywek piłkarskich otrzymają dwa zespoły. W najlepszej sytuacji jest Piast, który po 33 kolejkach ma dwa punkty przewagi nad Zawiszą, trzy nad Pogonią i pięć nad Kolejarzem. Do pełni szczęścia brakuje mu remisu. Ale to właśnie śląska ekipa ma również najtrudniejszego rywala - na własnym stadionie zmierzy się z Zawiszą, którego remis może nie zadowolić. Bydgoszczanie są wprawdzie obecnie na drugim miejscu, które zapewnia im w przyszłym sezonie grę w ekstraklasie, ale tuż za plecami mają Pogoń.
Szczecinianie zagrają z kolei z siódmą w tabeli Arką Gdynia, która na murawę wychodzi dla formalności, bo o nic nie walczy. Jeśli Zawisza wygra w Gliwicach, a Pogoń pokona Arkę, to dojdzie do sytuacji, w której oba zespoły będą miały tyle samo punktów i równy bilans bezpośrednich spotkań. Zwykle w takim przypadku o miejscu w tabeli decyduje różnica bramek z całego sezonu. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy chodzi o lokaty drugą i trzecią. Wówczas o tym, kto awansuje do ekstraklasy, rozstrzyga baraż.
Szansę na awans zachował także Kolejarz. Zawodnicy z małej wsi Stróże położonej niedaleko Nowego Sącza w ostatniej kolejce zmierzą się ze zdegradowaną już Olimpią Elbląg, która przegrała cztery ostatnie mecze. Podopieczni trenera Przemysława Cecherza nie tylko muszą wygrać swoje spotkanie, by cieszyć się z awansu, ale liczyć również na potknięcia Zawiszy i Pogoni.
Wszystko rozstrzygnęło się z kolei na dole tabeli. Do 2. ligi spadły Polonia Bytom, Wisła Płock, Olimpia Elbląg i KS Polkowice.
sjk, PAP