Cazorla dwukrotnie zdobył z reprezentacją kraju mistrzostwo Europy - w 2008 roku i ponad miesiąc temu na boiskach Polski i Ukrainy. Mistrzostwa świata 2010 w RPA (również triumf Hiszpanów) opuścił z powodu problemów zdrowotnych.
Od kilkunastu dni nie ustają pogłoski, że władze Malagi nie są w stanie zapłacić pensji zawodnikom oraz trenerowi Manuelowi Pellegriniemu. Dwa największe hiszpańskie dzienniki sportowe "Marca" i "As" poinformowały niedawno, że właściciel drużyny szejk Abdullah Bin Nassar Al-Thani, członek katarskiej rodziny królewskiej, chce sprzedać swoje udziały w klubie (kupione zaledwie dwa lata temu).
Odejście Cazorli to nie koniec strat Malagi. Hiszpański klub poinformował w weekend, że na zgrupowanie do Włoch nie pojechał jego czołowy napastnik Salomon Rondon, który negocjuje swoje odejście. Niewykluczone, że z drużyną rozstanie się również trener Pellegrini.
Abdullah Bin Nassar Al-Thani kupił andaluzyjski klub za 36 milionów euro w lipcu 2010 roku. Dzięki licznym wzmocnieniom Malaga ukończyła sezon na czwartym miejscu, gwarantującym udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.PAP, arb