To było niesportowe i nieeleganckie - skomentował bójkę Artura Zimnocha i Krzysztofa Zimnocha w rozmowie z "Super Expressem" Dariusz Michalczewski, były polski bokser.
- Taka awantura byłaby choć trochę zrozumiała, gdyby brali w niej udział przykładowo Manny Pacquiao i Juan Manuel Marquez przed kolejnym starciem. Jeśli jednak show przed galą przewyższa poziom sportowy obu rywali w ringu, to po prostu kicz - skrytykował zachowanie bokserów Michalczewski.
Były mistrz świata zauważył, że takie bójki są niedopuszczalne, jeżeli się chce, aby boks był postrzegany jako sport cywilizowany i szlachetny. - Ja się przed pojedynkiem nie awanturowałem. Tak samo bracia Kliczko. Nikt z wybitnych bokserów nie dążył do tego, żeby mieć zbójnicki wizerunek - wyjaśnił "Tiger".
Michalczewski wytłumaczył również, że w boksie nie chodzi o to, aby skaleczyć rywala. - Jeśli ktoś tak myśli, to nie wróżę mu kariery - powiedział.
pr, "Super Express"
Były mistrz świata zauważył, że takie bójki są niedopuszczalne, jeżeli się chce, aby boks był postrzegany jako sport cywilizowany i szlachetny. - Ja się przed pojedynkiem nie awanturowałem. Tak samo bracia Kliczko. Nikt z wybitnych bokserów nie dążył do tego, żeby mieć zbójnicki wizerunek - wyjaśnił "Tiger".
Michalczewski wytłumaczył również, że w boksie nie chodzi o to, aby skaleczyć rywala. - Jeśli ktoś tak myśli, to nie wróżę mu kariery - powiedział.
pr, "Super Express"