Po meczu Polska - Ukraina trwa krytyka polskiej kadry. Swoje zastrzeżenia w rozmowie ze "Sportem" zgłosił Jan Furtok, były reprezentant Polski i zawodnik GKS-u Katowice.
Zauważyłem, że nie darzą się oni sympatią. Oczywiście, atmosferę budują wyniki, a te są fatalne. Jeśli jednak jeden drugiego nie lubi - a kamery pokazały Lewandowskiego, jak odwraca się od Obraniaka, gdy Ludo spudłował - to nie ma mowy o zwycięstwie - uważa Furtok.
Obiekcje zgłasza również Zdzisław Podedworny, były trener m.in. reprezentacji olimpijskiej. Według niego do kadry nie nadają się Glik, Wasilewski oraz Kosecki. - Może ja się nie znam, ale młody "Kosa"... nie nadaje się do kadry. Zachowując proporcje, takich zawodników mamy w Górniku Wesoła... Dlatego, gdy zobaczyłem tatę Koseckiego z premierem Tuskiem na trybunach, pomyślałem sobie "polityka niech się trzyma jak najdalej od piłki" - mówi.
Reprezentacja Polski przegrała w piątek z Ukrainą 1:3.
pr, "Sport"
Obiekcje zgłasza również Zdzisław Podedworny, były trener m.in. reprezentacji olimpijskiej. Według niego do kadry nie nadają się Glik, Wasilewski oraz Kosecki. - Może ja się nie znam, ale młody "Kosa"... nie nadaje się do kadry. Zachowując proporcje, takich zawodników mamy w Górniku Wesoła... Dlatego, gdy zobaczyłem tatę Koseckiego z premierem Tuskiem na trybunach, pomyślałem sobie "polityka niech się trzyma jak najdalej od piłki" - mówi.
Reprezentacja Polski przegrała w piątek z Ukrainą 1:3.
pr, "Sport"