Barcelona i Real przede wszystkim nie wytrzymały tempa. Obie drużyny wyglądały jak dwie ścierki. Niemcy perfekcyjnie to wykorzystali - mówi o grze hiszpańskich zespołów w półfinałach Ligi Mistrzów Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- W przypadku spotkania Bayernu z Barceloną spodziewałem się porażki Katalończyków. No może nie aż takiej. Pamiętajmy, że dwa gole nie powinny zostać uznane, ale Barca pokazywała w ostatnich miesiącach, że w obronie gra tragicznie. Z Bayernem nie można rywalizować, mając takie dziury z tyłu. Poza tym Katalończycy grali w chodzonego, ale nic dziwnego, skoro Leo Messi nie trenował przez dwa tygodnie - mówi Kowalczyk o porażce Dumy Katalonii.
- Zaskoczony byłem za to wygraną Borussii, bo nie spodziewałem się, że drużyna prowadzona przez Jose Mourinho może wyglądać tak słabo fizycznie - mówi z kolei były piłkarz o grze "Królewskich".
Według Kowalczyka finał Ligi Mistrzów będzie wewnętrzną niemiecką sprawą. - Teraz nie ma już innej możliwości: musi to być niemiecki finał, czyli Bayern kontra Borussia. Obie drużyny na to miejsce zasłużyły - twierdzi.
FC Barcelona przegrała z Bayernem Monachium 0:4, a Real Madryt z Borussią Dortmund 1:4. Rewanże we wtorek w Madrycie i środę w Barcelonie.
pr, "Przegląd Sportowy"
- Zaskoczony byłem za to wygraną Borussii, bo nie spodziewałem się, że drużyna prowadzona przez Jose Mourinho może wyglądać tak słabo fizycznie - mówi z kolei były piłkarz o grze "Królewskich".
Według Kowalczyka finał Ligi Mistrzów będzie wewnętrzną niemiecką sprawą. - Teraz nie ma już innej możliwości: musi to być niemiecki finał, czyli Bayern kontra Borussia. Obie drużyny na to miejsce zasłużyły - twierdzi.
FC Barcelona przegrała z Bayernem Monachium 0:4, a Real Madryt z Borussią Dortmund 1:4. Rewanże we wtorek w Madrycie i środę w Barcelonie.
pr, "Przegląd Sportowy"