Agent Roberta Lewandowskiego, Cezary Kucharski, przerwał milczenie. Poseł w rozmowie z "Piłką Nożną" przyznał, że polski napastnik w Borussii Dortmund nigdy nie był specjalnie szanowany.
Trwa przepychanka pomiędzy Borussią Dortmund a Robertem Lewandowskim i jego otoczeniem. Według "Bilda" konflikt pomiędzy obiema stronami jest już tak duży, że Polak kontaktuje się ze swoim pracodawcą już tylko za pomocą prawnika.
Zachodnie media codziennie informują o nowym klubie Polaka - najczęściej wymienia się (poza Bayernem, do którego "Lewego" nie chce puścić Borussia) Real Madryt, Chelsea i Manchester United.
Oliwy do ognia dolał Cezary Kucharski, menedżer napastnika. - Robert nigdy nie był specjalnie szanowany w Borussii. Gdy chcieli mu dać podwyżkę do 2 mln euro za sezon, nie zgodziłem się. Usłyszałem wtedy, że mamy wybujałe oczekiwania - powiedział w rozmowie z Adamem Godlewskim, redaktorem naczelnym "Piłki Nożnej".
Godlewski pisze, że Lewandowski prędzej czy później będzie zawodnikiem bawarskiego klubu - ponieważ dał słowo działaczom zespołu. Lewandowski już od pierwszego sezonu w Bayernie może liczyć ponadto na 8 mln euro zarobków.
pr, "Piłka Nożna"
Zachodnie media codziennie informują o nowym klubie Polaka - najczęściej wymienia się (poza Bayernem, do którego "Lewego" nie chce puścić Borussia) Real Madryt, Chelsea i Manchester United.
Oliwy do ognia dolał Cezary Kucharski, menedżer napastnika. - Robert nigdy nie był specjalnie szanowany w Borussii. Gdy chcieli mu dać podwyżkę do 2 mln euro za sezon, nie zgodziłem się. Usłyszałem wtedy, że mamy wybujałe oczekiwania - powiedział w rozmowie z Adamem Godlewskim, redaktorem naczelnym "Piłki Nożnej".
Godlewski pisze, że Lewandowski prędzej czy później będzie zawodnikiem bawarskiego klubu - ponieważ dał słowo działaczom zespołu. Lewandowski już od pierwszego sezonu w Bayernie może liczyć ponadto na 8 mln euro zarobków.
pr, "Piłka Nożna"