Polscy skoczkowie narciarscy zajęli 4. miejsce w konkursie drużynowym w Soczi. Mimo, że była to najlepsza lokata w historii olimpijskich startów, część komentatorów i kibiców zawiodła się, licząc na zdobycz medalową. Agata Kruczek, żona szkoleniowca pierwszej kadry Łukasza Kruczka, twierdzi wręcz, że skoczkowie... boją się wracać do kraju.
- Szczególnie biedny jest Piotrek Żyła, który nie może się pozbierać. Boją się wracać do kraju, żeby nie zostali zlinczowani - stwierdziła Agata Kruczek, żona trenera kadry Łukasza Kruczka.
Jej zdaniem oczekiwania wobec zawodników występujących w "drużynówce" były zbyt duże. - Trzeba im pomóc, bo ich forma psychiczna nie jest za ciekawa, a przecież zrobili kapitalną, wielką robotę - podkreśliła.
pr, TVN24/x-news