Według Jorge Franco, każdy z adeptów portugalskiej drużyny powinien zrobić jakiś „mały wyczyn", niewielkie „poświęcenie” dla dobra swojego zespołu. - Ja postanowiłem wsiąść na rower i dojechać z Portugalii do Polski. Czasem w trasie nie było łatwo, ale czego nie robi się dla swojej ukochanej drużyny - powiedział po dotarciu do Opalenicy portugalski kibic.
Miłośnik futbolu i jazdy rowerowej rozpoczął swoją podróż na Euro przed sześcioma tygodniami z podlizbońskiej Palmeli. Wyruszenie jednośladem w trasę do Polski poprzedził 4-miesięczny okres przygotowawczy.
4 czerwca wieczorem Portugalczycy przylecą do Polski. Ich baza treningowa będzie funkcjonować w ośrodku Remes Sport & Spa w Opalenicy. - Dobrze, że już tu jestem i osobiście będę mógł powitać naszą ekipę. Nie wydaje mi się, aby przybycie portugalskiej kadry wywoływało wiele emocji wśród mieszkańców Opalenicy. Póki co, zainteresowanie Euro jest tu słabe - wyznał kibic lizbońskiemu radiu TSF.
Portugalscy piłkarze będą dolatywać z Polski na wszystkie mecze w grupie B rozgrywane na Ukrainie. Pierwszy z nich, przeciwko Niemcom, odbędzie się we Lwowie 9 czerwca. W tym samym mieście podopieczni Paula Bento zmierzą się z Duńczykami 13 czerwca. Ostatni mecz Portugalia zagra z Holandią 17 czerwca w Charkowie.
sjk, PAP