Holenderski obrońca doznał urazu lewego uda podczas przegranego 1:2 meczu towarzyskiego z Bułgarią 26 maja. W środę trenował indywidualnie.
- Z Jorisem nie jest najlepiej. Mieliśmy nadzieję, że będzie trenował z drużyną, ale dziś tak się nie stało. Potrzebuje więcej czasu - wyjaśnił van Marwijk, który zapowiedział, że do ostatniej chwili zaczeka z powołaniem ewentualnego zmiennika. Zgodnie z przepisami UEFA, zmiany dokonać można najpóźniej 24 godziny przed pierwszym meczem, pod warunkiem, że lekarz wyznaczony przez tę organizację potwierdzi kontuzję zawodnika.
Holendrów dopingowało w środę na stadionie Wisły Kraków 25 tysięcy kibiców, którzy przyszli oglądać trening wicemistrzów świata. Część widzów zasiadła na trybunach w pomarańczowych koszulkach, by dać wyraz swojej sympatii dla zespołu gości.
Holendrzy na Euro 2012 zagrają w grupie B, w której zmierzą się najpierw z Danią, a potem 13 czerwca z Niemcami. Cztery dni później, w ostatnim meczu fazy grupowej spotkają się z Portugalią.
zew, PAP