Szef rządu przyznał, że wyniki polskiej reprezentacji na Euro "nie wzbudziły entuzjazmu". Dodał jednocześnie, że "nie ma też powodu, aby pomstować". - Tak, jak wszyscy, jesteśmy bardzo wzruszeni postawą kibiców irlandzkich, mam wrażenie, że coś podobnego stało się też z nami - ocenił premier. Zdaniem Tuska tzw. normalni kibice "bardzo fajnie i sensownie zareagowali, świadomi naszych ciągle skromnych możliwości piłkarskich, ale wystarczająco ciepło i z taką godnością".
- Mam wrażenie, że dzisiaj prawdziwym wygranym tych mistrzostw - jeszcze nie znamy finalistów - jest właśnie Irlandia, dzięki kapitalnej postawie swoich kibiców - ocenił Tusk. Według niego Euro 2012 przejdzie do historii m.in. jako "genialne widowisko solidarności ze swoimi" piłkarzami. - Bardzo bym chciał, abyśmy kiedyś poczuli, że nasi kibice potrafią się dokładnie tak samo zachować, jesteśmy blisko tego momentu - podsumował szef rządu.
PAP, arb