- Ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta. Myśleliśmy o tym, aby pozostać na Ukrainie i tam przygotować się do półfinału, ale w Gniewinie znaleźliśmy idealne warunki do treningów i spokój. Postanowiliśmy więc zostać, nawet jeśli to oznacza dla nas godziny podróży"- dodał Minano.
23 czerwca Hiszpanie grali w Doniecku z Francuzami (2:0) w meczu ćwierćfinałowym, a półfinał rozegrają w środę na tym samym stadionie przeciwko Portugalii. Mimo to powrócili do Gniewina, a we wtorek polecą z powrotem do Doniecka.
Z kolei Portugalczycy 26 czerwca zakończą pobyt w Opalenicy i przed południem z Poznania odlecą na mecz półfinałowy. Gdyby drużynie trenera Bento udało się awansować do finału, będzie się do niego przygotowywać na Ukrainie.
Niemcy, którzy 28 czerwca zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie w półfinale przeciwko Anglii lub Włochom, w zależności od rezultatu tego spotkania udadzą się bezpośrednio do Kijowa na finał, albo wrócą do Frankfurtu nad Menem.
- Bez względu na wynik czwartkowego spotkania, aktualni wicemistrzowie Europy nie wrócą już do Gdańsku i do swojego centrum pobytowego Hotelu Dwór Oliwski. Dlatego też w środę na lotnisku w Rębiechowie odbędzie się oficjalne pożegnanie reprezentacji Niemiec. W tej ceremonii wezmą udział władze Gdańska na czele z prezydentem Pawłem Adamowiczem, który oczywiście życzyć będą tej reprezentacji powodzenia w dalszej fazie turnieju - powiedział Krzysztof Guzowski z Biura prezydenta Gdańsk ds. Sportu i Euro 2012.sjk, PAP