Konsul Rosji informował o śmierci Anglika. Tymczasem jego stan się poprawia

Konsul Rosji informował o śmierci Anglika. Tymczasem jego stan się poprawia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. gwałtu zbiorowego w szpitalu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Angielski kibic, o którego śmierci poinformował rosyjski konsul w Marsylii, żyje, a jego stan się poprawia – donosi BBC News.

Andrew Bache, znany również jako Pepe, 51-letni angielski kibic, który został pobity przez rosyjskich zadymiarzy 11 czerwca, doznał urazu mózgu, wstrzymania akcji serca oraz infekcji płucnej. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej, jednak jak poinformował jego brat, pobity na chwilę otworzył oczy i poruszył ramionami.

Przyjaciele i rodzina mężczyzny zaczęli zbierać pieniądze na jego leczenie. Na crowdfundingowej stronie internetowej zebrano dotychczas około 20 tysięcy funtów. Dean Bache, brat pobitego poinformował, że mężczyzna w ciągu 10-15 dni będzie miał operację, której celem będzie „naprawa jego zniszczonej twarzy”. – Nie wstydzę się powiedzieć, że dziś płakałem po raz pierwszy. Mówiłem do niego i trzymałem jego rękę, a on zacisnął swoją dłoń na mojej – przyznał brat pobitego.

Brice Robin, szef prokuratury z Marsylii wyjaśnił, że w toku śledztwa ustalono, iż Anglik był nity przez Rosjan po głowie metalowymi prętami. Francuzi zdołali zidentyfikować napastników.

15 czerwca rosyjski konsul we Francji Danil Boltaks poinformował, że Andrew Bache, który został ranny 11 czerwca zmarł.

Niespokojnie przed meczem, bójka w trakcie, zamieszki po spotkaniu

W sobotę 11 czerwca w godzinach popołudniowych doszło do do starć pomiędzy pseudokibicami z Anglii i Rosji. Oddziały policji, które zostały zaatakowane butelkami, użyły gazu łzawiącego i armatek wodnych, by rozgonić tłum walczących ze sobą mężczyzn. Według świadków zdarzenia,  jedna osoba, najprawdopodobniej kibic angielskiej drużyny, została pobita do nieprzytomności. Z doniesień medialnych wynika, że liczba osób, które zostały ranne w wyniku starć wzrosła do 31. Ponadto, 6 osób zostało aresztowanych.

Do starć doszło także po meczu Anglia-Rosja, który zakończył się wynikiem 1:1. Ze wstępnych danych wynika, że do Marsylii przyjechało około 70 tysięcy fanów z Wielkiej Brytanii oraz około 20 tysięcy kibiców z Rosji.  Media zwracają uwagę na to, że bójki między kibicami wybuchły już na stadionie. Tuż po zakończeniu meczu rosyjscy chuligani mieli zaatakować sektor brytyjskich kibiców.

W związku z zachowaniem rosyjskich kibiców, rosyjska federacja piłkarska została ukarana warunkowym zawieszeniem reprezentacji. Jeśli Rosjanie powtórzą burdy podczas meczu, Sborna wyleci z turnieju.

Źródło: BBC News