Klękanie przed meczami piłkarskimi ma zwrócić uwagę na problem rasizmu. Akcja przybrała na sile po śmierci czarnoskórego Goerge’a Floyda w Minneapolis. Udział w akcji „Black Lives Matter” biorą od poprzedniego sezonu m.in. piłkarze angielskiej Premier League. Sprawa jest mocno dyskutowana również podczas rozgrywanego w tym roku Euro 2020.
Euro 2020. Polska i Słowacja nie uklękną przed meczem
Jak zachowają się Polacy? Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski mówił, że decyzja zapadnie podczas poniedziałkowej odprawy przedmeczowej. Kwiatkowski powiedział Wprost.pl, że „zarówno Polacy jak i Słowacy nie będą klękać”. Polacy nie wykonają również żadnego innego gestu. Pod koniec marca przed meczem na Wembley z Anglikami piłkarze wskazywali na napis „UEFA RESPECT”, widoczny na ramieniu koszulki.
Na Euro 2020 zgodnie z zapowiedzią klęknąć zdecydowali się m.in. Anglicy. Podopieczni Garetha Southgate’a przed meczem z Chorwacją zostali nagrodzeni za gest brawami. Reakcje były w większości pozytywne, w porównaniu do dwóch wcześniejszych meczów z Austrią i Rumunią, kiedy zostali wygwizdani. W antyrasistowskiej akcji wzięli również udział Belgowie, Walijczycy i Szwajcarzy.
Euro 2020. Nie wszyscy klękają
Na Euro 2020 klęknąć nie zdecydowali się rywale Anglików – Chorwaci, którzy wtedy stali. Rosja również nie klęknęła, w akcji „Black Lives Matter” nie wzięli też udziału Włosi, Holendrzy i Turcy. Z kolei Czesi, Szkoci i Węgrzy zapowiedzieli, że nie mają zamiaru klękać przed meczem.
Czytaj też:
Wałęsa w roli piłkarskiego eksperta. „Polakom brakuje zgrania i kondycji”