Saganowski o Polakach na Euro 2020: Brzęczek wyszedłby z grupy

Saganowski o Polakach na Euro 2020: Brzęczek wyszedłby z grupy

Jerzy Brzęczek
Jerzy Brzęczek Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/CYFRASPORT
Słaby występ Polaków na Euro 2020 wciąż jest analizowany przez dziennikarzy i ekspertów. Dużo uwagi poświęca się Paulo Sousie, a głos w sprawie selekcjonera zabrał Marek Saganowski. Były reprezentant kraju skrytykował decyzję o braku powołania dla Kamila Grosickiego i ocenił, że Jerzy Brzęczek byłby w stanie wywalczyć awans do 1/8 finału turnieju.

Gośćmi „Klubu Reprezentanta” emitowanego 30 czerwca na antenie TVP Sport byli Jakub Wawrzyniak, Marek Saganowski i Jacek Zieliński, którzy analizowali postawę Polaków na Euro 2020. Saganowski wyraził żal z powodu braku powołania dla Kamila Grosickiego. – To nie jest zawodnik tylko do atmosfery. Spójrzmy na Kubę Błaszczykowskiego. Nie grał w Wolfsburgu, a przyjeżdżał na kadrę i zawsze pokazywał się z dobrej strony, ciągnął ten zespół – stwierdził były reprezentant.

Marek Saganowski: Jerzy Brzęczek wyszedłby z tej grupy

Saganowski, który w przeszłości występował w barwach m.in. Legii Warszawa i ŁKS-u Łódź, mówił również o chaosie w szeregach Biało-Czerwonych. Jego zdaniem wiązało się to z faktem, że Paulo Sousa dopiero poznawał piłkarzy. – Dowiadywał się, jak reagują w stresie. To jest geneza naszych kłopotów. Dziś mogę powiedzieć, że Jerzy Brzęczek wyszedłby z tej grupy – ocenił.

Zieliński z kolei zwrócił uwagę na rozbieżność między tym, co portugalski selekcjoner mówił na konferencjach, a co później na boisko robili jego zawodnicy. – Mówił o dominacji, wygrywaniu z najlepszymi czy grze kombinacyjnej. A potem okazuje się, że mamy najwięcej dośrodkowań w turnieju. A więc słowa to jedno, a czyny to drugie – stwierdził.

Podczas programu padł również inny zarzut pod adresem Sousy. Wawrzyniak wytknął mu brak konsekwencji przy podejmowaniu decyzji personalnych. – Karol Linetty gra w pierwszym meczu, strzela gola i ma okazję na drugiego. W drugim meczu w nagrodę gra kilka minut, a w trzecim już w ogóle nie zobaczyliśmy go na boisku – przypomniał.

Czytaj też:
Leo Messi nie jest już piłkarzem Barcelony. Niepewna przyszłość Argentyńczyka