Ostatni, najważniejszy mecz tegorocznych mistrzostw Europy odbył się 11 lipca. Zagrały w nim Włochy i Anglia. To Squadra Azzura była górą, jednak o swoim triumfie przesądziła dopiero seria rzutów karnych. Podopieczni Garetha Southgate’a zmarnowali aż trzy próby. W tym gronie był też Marcus Rashford, który teraz musi zmagać się z falą nienawiści.
Zniszczony mural z wizerunkiem Marcusa Rashforda
Angielscy fani nie potrafili pogodzić się z porażką swojej drużyny narodowej i w różny sposób wyładowywali frustrację wobec poszczególnych piłkarzy. Oberwało się też Rashfordowi, który podszedł do jednej z jedenastek i trafił w słupek. W związku z tym faktem kibice postanowili zniszczyć mural z wizerunkiem napastnika, który stworzono w Manchesterze. Wandale umieścili na malunku sporo wulgarnych napisów oraz rysunków. Wszystko to wydarzyło się krótko po zakończeniu spotkania. Pewne uszkodzenia udało się już usunąć, ale część muralu musiała zostać zakryta. Na jak długo? Nie wiadomo.
Przykład Rashforda pokazuje, jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią kibiców. Kilka miesięcy temu rodacy wynosili go pod niebiosa po tym, jak dzięki jego inicjatywie brytyjski rząd zapewnił wsparcie finansowe i żywieniowe dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. Mówi się, że łącznie wsparto aż 1,3 miliona dzieci. Za swoją działalność w tym obszarze Rashford został nawet odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.
twitterCzytaj też:
Jose Mourinho wskazuje, którzy Anglicy powinni strzelać rzuty karne. „Gdzie byli liderzy?!”