Już niebawem rozpoczną się mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Do Monachium uda się niemal 80 polskich sportowców, choć dwóch z nich (Dawid Tomala oraz Kajetan Duszyński) musiało wycofać się z rywalizacji. Poza tym jednak w Niemczech wystąpi wiele innych gwiazd naszej lekkoatletyki, między innymi Pia Skrzyszowska. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl jej ojciec Jarosław wyznał, jakie cele postawiła biegaczka w związku ze zbliżającymi się zawodami.
Ojciec Pii Skrzyszowskiej mówił o celach biegaczki na ME w Monachium
Według niego reprezentantka Polski będzie faworytką w swojej konkurencji, czyli biegu na 110 metrów przez płotki. – Ma drugi wynik w Europie. Do liderki list traci 0,01 sekundy. W takich chwilach nie myśli się o niczym innym, jak o zwycięstwie – wyznał Jarosław Skrzyszowski. Według jego relacji Pia przygotowuje się do mistrzostw Starego Kontynentu właśnie z myślą, by zrealizować marzenie o złotym medalu.
Ojciec biegaczki stwierdził też, że jego córka nie przejmuje się za bardzo presją, która narasta wokół niej przy kolejnych startach, gdy wymienia się ją w gronie zawodniczek gotowych walczyć o najwyższe laury. – Nie udajemy, że nie chcemy walczyć o medale. Chciałbym, żeby wygrała – stwierdzi otwarcie.
Pia Skrzyszowska jest w stanie pobić rekord Polski
Jarosław Skrzyszowski został zapytany również o to, czy biegaczka w Monachium jest w stanie pobić rekord Polski. Wynosi on 12,36 sekundy. – Najlepszy wynik w Polsce pani Grażyny Rabsztyn jest do dogonienia. Pia ma takie biegi w trakcie treningów, że biega w okolicach rekordu. Szanse nie są ogromne, ale nie mówię, że to niemożliwe – zakończył.
Czytaj też:
Konrad Bukowiecki opowiedział o gehennie, którą przeżył. Taki jest jego cel na mistrzostwa Europy