Podczas ostatnich Halowych Mistrzostw Europy Polacy zdobyli dziesięć medali, co było drugim wynikiem. Biorąc pod uwagę fakt, że o klasyfikacji generalnej decydują najpierw złote medale, Biało-Czerwoni zakończyli zawody w Toruniu na dziewiątej pozycji. Tym razem dwucyfrowa liczba krążków może być dużym wyzwaniem, gdyż w Stambule zabraknie wielu naszych gwiazd.
Patryk Dobek i sztafeta 4x400 metrów nie polecą na HME
Jak podaje dobrze zaznajomiony ze środowiskiem lekkoatletycznym Tomasz Spodenkiewicz, prowadzący profil Athletics News na Twitterze, do Turcji nie poleci nasz jedyny mistrz Europy sprzed dwóch lat, Patryk Dobek. Złoty medalista w biegu na 800 metrów otrzymał kwalifikację poprzez wyniki z ubiegłego roku. W ostatnich tygodniach towarzyszyła mu słaba forma. Nie chciał brać udziału w zawodach w niezadowalającej dyspozycji, więc postanowił odpuścić walkę o obronę mistrzostwa.
Olbrzymią sensacją jest również brak kwalifikacji dla męskiej sztafety 4x400 metrów. W HME startuje tylko sześć „czwórek”. Dla Polaków zabrakło miejsca zarówno poprzez wyniki na otwartym stadionie w ubiegłym roku, jak i poprzez sumaryczne czasy najlepszych polskich czterystumetrowców w 2023 roku. To dopiero trzecia sytuacja w historii, że na imprezie tej rangi zabraknie biało-czerwonej sztafety 4x400. W 2000 roku podobnie jak teraz zabrakło kwalifikacji. Z kolei dwa lata temu na przeszkodzie stanął koronawirus.
Polskie gwiazdy nie wystartują na Halowych Mistrzostwach Europy
Brak sztafety oraz Patryka Dobka to niejedyne osłabianie reprezentacji Polski przed Halowymi Mistrzostwami Europy. Do Stambułu z różnych przyczyn (zdrowotnych lub osobistych) nie polecą także Pia Skrzyszowska, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic czy Karol Zalewski. Zawody w największym mieście Turcji odbędą się w dniach 2-5 marca.
Czytaj też:
Gorzkie słowa polskiego biegacza. Intrygująca reakcja na pytania o trenera i HMECzytaj też:
Ambitne plany polskiego mistrza. Chce pobić życiowe rekordy