W sobotę 29 maja późnym wieczorem poznamy https://sport.wprost.pl/liga-mistrzow-uetriumfatora Ligi Mistrzów sezonu 2020/21. W rozgrywanym w Porto wielkim finale zmierzą się dwie angielskie drużyny - Manchester City i Chelsea. Ze względu na pandemiczne ograniczenia, na Estadio de Dragao będzie mogło pojawić się tylko 16,5 tysiąca kibiców.
Im bliżej pierwszego gwizdka sędziego, tym więcej fanów obu drużyn można spotkać na placach i głównych ulicach tego pięknego, portugalskiego miasta, jakim jest Porto. Niestety, nie wszystkim udzieliła się atmosfera piłkarskiego święta. W pewnym momencie doszło do starć pseudokibiców obu zespołów. Sytuacja uspokoiła się dopiero po interwencji lokalnej policji.
Z całego zdarzenia raczej nie wywinie się główny agresor, który najpierw próbował zaatakować przy użyciu hulajnogi, a później - na dużym zbliżeniu kamery, uderzył w twarz dyskutującego z nim mężczyznę. Sytuację uspokoiła portugalska policja, która nie dopuściła do eskalacji konfliktu pomiędzy kibicowskimi grupami.
Czytaj też:
Quiz sprawdzający waszą pamięć. Kto wygrywał ostatnie 10 finałów Ligi Mistrzów?