Hiszpańskie media bezlitosne dla Roberta Lewandowskiego. Szpila na szpili

Hiszpańskie media bezlitosne dla Roberta Lewandowskiego. Szpila na szpili

Roberto Lewandowski
Roberto Lewandowski Źródło:PAP/EPA / Olivier Matthys
Robert Lewandowski w sezonie 2023/24 jest w bardzo słabej formie jak na swoje możliwości. Po kolejnej wpadce Barcelony hiszpańskie media nie pozostawiły na nim suchej nitki.

Za nami ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski miał w niej w ogóle nie zagrać, lecz ostatecznie Xavi Hernandez powołał go na spotkanie Barcelony z Royal Antwerp. Kapitan reprezentacji Polski znalazł się nawet w podstawowym składzie, mimo że Blaugrana miała już zapewniony awans do kolejnej fazy. Wydaje się jednak, że trener wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę, dając wystąpić z belgijską ekipą.

Robert Lewandowski zawiódł

Niestety doświadczony napastnik kolejny raz się nie popisał i tym razem nie da się powiedzieć, iż nie był pod grą. Zaliczył 24 kontakty z piłką, miał celność podań na poziomie 83 proc., a z drugiej strony wygrał tylko 2 pojedynki z 6 i zaliczył 6 strat. Na tym kończą się statystyki Polaka, na które warto zwrócić uwagę, ponieważ ani nie zanotował asysty, ani nie strzelił gola. Uczynił to jego zmiennik Marc Guiu, lecz Duma Katalonii i tak przegrała 2:3.

W związku z kolejnym słabym występem hiszpańskie media nie miały litości dla kapitana Bialo-Czerwonych. Ostro napisała o nim na przykład „Marca”. „Nie udowodnił, że był właściwym wyborem Xaviego. Po raz kolejny daleko od swojego normalnego poziomu. Bezradny i pechowy. Jedno dobre podanie do Pedriego to za mało jak na gracza tego kalibru” – napisano w dzienniku.

Hiszpańskie media surowe dla Lewandowskiego

Lokalne medium, czyli „Mundo Deportivo”, też nie było przychylne Lewandowskiemu. „Niewidzialny zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Więcej mówiło się o nim przed meczem niż w jego trakcie” – kąśliwie zauważono w artykule z katalońskiej gazety.

„Skoro zagrał, jak zagrał, to zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby został w Barcelonie. To był opłakany poziom, nie dał od siebie nic wartościowego. Przyjście Vitora Roque do tej drużyny wydaje się konieczne” – stwierdzono na łamach „AS-a”. Nieco łagodniejsza recenzja padła tylko w katalońskim „Sporcie”, aczkolwiek i tak była co najwyżej neutralnie chłodna wobec tego, co pokazał nasz rodak.

Czytaj też:
PSG uciekło spod topora. Wielkie emocje na Signal Iduna Park
Czytaj też:
AC Milan odwrócił losy meczu z Newcastle. Kapitalne widowisko

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Marca/AS/Mundo Deportivo/Sport