Arsenal wyszarpał zwycięstwo Bayernowi Monachium. Koszmar reprezentanta Polski

Arsenal wyszarpał zwycięstwo Bayernowi Monachium. Koszmar reprezentanta Polski

Arsenal i Bayern Monachium
Arsenal i Bayern Monachium Źródło:PAP/EPA / Andy Rain
Remisem 2:2 zakończył się pierwszy ćwierćfinał Ligi Mistrzów pomiędzy Arsenalem a Bayernem Monachium. Kiepski występ zaliczył zmieniony po 45. minutach Jakub Kiwior.

Trzeba przyznać, że zarówno spotkanie Realu Madryt z Manchesterem City, jak i Arsenalu z Bayernem Monachium, można określić w kategoriach hitów ćwierćfinałowego etapu Ligi Mistrzów. Tak się złożyło, że oba spotkania zaplanowano na wtorkowy wieczór 9 kwietnia.

Jakub Kiwior zmieniony po 45. minutach z Bayernem Monachium

Rywalizacja Arsenalu z Bayernem ma sporo podtekstów. Londyńczycy od 20 lat czekają na mistrzostwo Anglii, obecnie będąc liderami Premier League. Z pewnością wygrana w krajowych rozgrywkach jest priorytetem, ale skoro Kanonierzy po raz pierwszy od 14 lat pojawili się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, to chcą ten fakt wykorzystać jak najlepiej.

Osiem lat temu w dwumeczu Kanonierów z Bayernem skończyło się na kompromitacji londyńskiego klubu. Wówczas monachijczycy z Robertem Lewandowskim w składzie przegrali dwukrotnie po 1:5, czyli w dwumeczu aż 2:10.

Dodatkowo w składzie klubu z Monachium w wyjściowym składzie pojawiło się dwóch świetnie znanych piłkarzy w Londynie, ale z zespołu wielkiego rywala – Tottenhamu. Eric Dier oraz Harry Kane. I jeszcze jeden londyński wątek. Thomas Tuchel, trener Bayernu, który w 2021 roku cieszył się ze zdobycia trofeum Champions League w barwach… londyńskiej Chelsea. Co więcej, gol na wagę sukcesu, 1:0 z Manchesterem City zdobył wówczas Kai Havertz. Czyli obecnie zawodnik Arsenalu.

Co do wtorkowego spotkania, Kanonierzy zaczęli od szybkiego narzucenia swojego stylu grania. Bayern szukał spowolnienia grania gospodarzy, ale już w 12. minucie stracił gola. Na listę strzelców wpisał się Bukayo Saka.

twitter

Okazało się jednak, że są to miłe złego początki dla liderów Premier League. W 18. minucie było już 1:1, a trafienie zaliczył Serge Gnabry. Nie da się ukryć, że to była konsekwencja błędów niemal całego bloku defensywnego klubu z Londynu. W jego szeregach można było odnaleźć ustawionego po lewej stronie Jakuba Kiwiora.

twitter

W 32. minucie zrobiło się już 2:1 dla przyjezdnych. Bayern trafił za sprawą swojego najgroźniejszego napastnika. Harry Kane, czyli wspomniana wieloletnia ikona Tottenhamu, wielkiego rywala Arsenalu, wykorzystał rzut karny.

Niestety, z perspektywy polskiego kibica w tej sytuacji jednym z głównych zamieszanych był Jakub Kiwior. Polak dał uciec przeciwnikowi, z czego rozpoczęło się zagrożenie dla gospodarzy wtorkowego spotkania. Leroy Sane wpadł w pole karne (wcześniej dystansując obrońcę reprezentacji Polski) i został w końcu zatrzymany, ale nieprzepisowo. A z tego konsekwencją był rzut karny.

twitter

Harry Kane z golem, cenne wyrównanie Kanonierów

Gospodarze pokazali jednak charakter, zdobywając gola na wagę remisu. Leandro Trossard w 76. minucie dał bezcenne trafienie, potwierdzając tym samym, że trener Arsenalu podjął słuszną decyzję, wprowadzając go na boisko w drugich 45. minutach.

Warto również odnotować strzał w słupek Jamala Musiali oraz sytuację, którą w doliczonym czasie zmarnował Saka. Zamiast próbować mijać Manuela Neuera, ostatecznie strzelec gola numer 1 chciał oszukać sędziego, szukając jedenastki. Rzut karny Arsenalowi się jednak nie należał i skończyło się na polubownym 2:2.

twitter

Robert Lewandowski powalczy w środowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Jakub Kiwior to nie jest jedyny Polak, który dotarł tak daleko w najważniejszych klubowych rozgrywkach piłkarskich na Starym Kontynencie. W środę (tj. 10 kwietnia) do gry wejdzie Robert Lewandowski, najgroźniejszy napastnik aktualnych mistrzów Hiszpanii. FC Barcelona zagra na trudnym terenie z najlepszą francuską drużyną, jedną z najciekawszych w całej stawce. Przeciwnikiem Dumy Katalonii będzie Paris Saint-Germain. Kibiców czeka zatem pojedynek „Lewego” z Kylianem Mbappe.

W drugim środowym meczu Atletico Madryt podejmie na swoim terenie Borussię Dortmund. Oba spotkania, podobnie jak te wtorkowe, rozpoczną się o godzinie 21:00. Pojedynki Champions League pokazywane są na kanałach Polsatu Sport Premium. Internetowo transmisje dostępne są m.in. za pośrednictwem Polsat Box Go.

Arsenal – Bayern Monachium 2:2 (1:2)

Gole: Bukayo Saka (12), Leandro Trossard (76) – Serge Gnabry (18), Harry Kane (32 – rzut karny)

Arsenal: David Raya – Jakub Kiwior (46. Oleksandr Zinczenko), Gabriel, William Saliba, Ben White – Declan Rice, Jorginho (66. Gabriel Jesus), Martin Odegaard – Gabriel Martinelli (66. Leandro Trossard), Kai Havertz (86. Thomas Partey), Bukayo Saka.

Bayern Monachium: Manuel Neuer – Alphonso Davies, Matthijs de Ligt, Eric Dier, Joshua Kimmich – Konrad Leimer, Leon Goretzka – Serge Gnabry (70. Raphael Guerreiro), Jamal Musiala, Leroy Sane (66. Kingsley Coman) – Harry Kane.

Czytaj też:
Zaskakujący kandydat na trenera Legii Warszawa. On mógł zastąpić Kostę Runjaicia
Czytaj też:
Sensacyjnie został pominięty przez selekcjonera. Teraz przerwał milczenie

Źródło: WPROST.pl