Mecze reprezentacji Polski w ramach siatkarskich mistrzostw świata śledzą nie tylko kibice kadry, ale także inni sportowcy, o czym świadczą ujęcia z grupowego meczu Biało-Czerwonych z Amerykanami. Wówczas to realizator transmisji czujnie wyłapał, że podopiecznych Nikoli Grbicia z trybun wspierali m.in. Kamil Stoch, Paweł Fajdek i Justyna Święty-Ersetic. Jak się okazuje, do grona fanów aktualnych mistrzów świata należy również Adam Małysz.
Adam Małysz wierzy w sukces polskich siatkarzy
W rozmowie cytowanej na stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej Małysz przyznał, że w wolnych chwilach ogląda mecze Polaków, a po pierwszym starciu Biało-Czerwonych z reprezentacją USA rozmawiał ze Stochem. – Powiedział mi, że mam czego żałować, bo to był niesamowity mecz. Ja zawsze kibicuję wszystkim polskim sportowcom, a siatkówka jest mi bliska, mimo że nie mam siatkarskiego wzrostu, to często w nią grałem – zdradził.
Prezes PZN odniósł się także do faktu, że podopieczni Grbicia ponownie zmierzą się z zespołem prowadzonym przez Johna Sperawa, tym razem w ćwierćfinale mistrzostw. – Myślałem, że później spotkamy się z Amerykanami, ale trudno... Już raz ich pokonaliśmy, więc zmobilizujemy się i na pewno znów damy radę – zaznaczył.
Były skoczek zadeklarował, że będzie oglądał ćwierćfinałowe spotkanie i kibicował Biało-Czerwonym. Wyraził także wiarę w to, że reprezentacja Polski „osiągnie sukces w tych mistrzostwach”. Przypomnijmy, mecz aktualnych mistrzów świata z Amerykanami zostanie rozegrany w czwartek 8 września, a początek spotkania zaplanowano na godz. 21.
Czytaj też:
Aleksander Śliwka o swoich rytuałach przed ćwierćfinałem Polska – USA. Zdradził, czego nie robi