Początek pierwszej połowy wskazywał na to, że obejrzymy wyrównane widowisko, jednak wraz z upływem czasu reprezentacja Niemiec grała coraz pewniej i przejęła kontrolę na boisku. W 11. minucie w polu karnym faulowany był Goetze i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Mueller, który strzelił przy samym słupku. Kompletnie niewidoczny na boisku był Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu Madryt pilnowany przez rywali nie miał szans, aby pokazać swoje umiejętności. W 28. minucie trener Paulo Bento musiał dokonać pierwszej zmiany. Boisko opuścił kontuzjowany Almeida, a jego miejsce zajął Eder. Chwilę później było już 2:0. Fatalne zachowanie portugalskich obrońców po rzucie rożnym wykorzystał Hummels, który głową wpakował piłkę do siatki. Na tym kłopoty Portugalii w pierwszej części spotkania się nie skończyły. W 38. minucie Pepe wdał się w przepychanki z Muellerem i dostał czerwoną kartkę. Portugalczycy w dziesiątkę nie byli w stanie przejąć inicjatywy. W końcówce pierwszej połowy Mueller dość przypadkowo dostał piłkę w pole karne, obrócił się i uderzył na bramkę. Patricio próbował jeszcze interweniować, ale futbolówka wpadła do siatki i mieliśmy 3:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Niemcy dominowali, a Portugalczycy liczyli głównie na kontry, które i tak przeważnie kończyły się stratą. W 65. minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Coentrao, co jeszcze bardziej pokrzyżowało plany drużyny trenera Bento. Rozbici Portugalczycy w 78. minucie stracili kolejnego gola. Piłka po złej interwencji bramkarza spadła pod nogi Muellera, który z najbliższej odległości umieścił ją w siatce i tym samym zaliczył hat-tricka. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem reprezentacji Niemiec 4:0.
Kolejne spotkanie na mundialu ekipa trenera Loewa zagra 21 czerwca z Ghaną. Kolejnym rywalem Portugalii będzie reprezentacja USA. Mecz zostanie rozegrany 23 czerwca.
Wprost.pl